Trwa wojna w Ukrainie. Wobec tego wielu obywateli tego kraju ucieka do Polski. Taki kierunek chcą obierać również tamtejsi studenci. Mnóstwo zgłoszeń dociera m.in. do Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Armagedon, jesteśmy zasypani zgłoszeniami - mówi w rozmowie z Radiem ZET Marta Wojtach, rzeczniczka uczelni.
Tylko do 14 marca chęć przeniesienia się na tę uczelnię zgłosiło 5532 osób. To nie tylko Ukraińcy, ale i Polacy czy obywatele innych państw, którzy dotychczas studiowali m.in. w Tarnopolu czy Żytomierzu.
Najbardziej oblegana jest medycyna. Sporo osób chciałoby studiować na WUM-ie również kierunek lekarsko-dentystyczny.
Uczelnie głowią się, co dalej
Obecnie uczelnie zastanawiają się, jak postępować w tej sytuacji. Ostateczne decyzje ma podejmować Ministerstwo Zdrowia. Tymczasem pojawiają się obawy związane z przyjmowaniem nowych studentów w trakcie roku akademickiego.
Nie sądzę (...), by w tym roku akademickim którakolwiek uczelnia zdążyła przyjąć nowych studentów tak, by zweryfikować ich wiedzę, nadrobić różnice programowe - mówi Radiu ZET Wojciech Brakowiecki, rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Czytaj także: Tomasz Kammel tnie koszty. Tak walczy z drożyzną
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.