Szef działu szczepień Europejskiej Agencji Leków (EMA) Marco Cavaleri dostrzega związek między zaszczepieniem preparatem AstraZeneca i wystąpieniem incydentów zakrzepowo-zatorowych u niektórych osób, które przyjęły dawkę.
Do tego wątku w programie "Tłit" odniósł się rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - W dobie epidemii powinna królować duża wstrzemięźliwość emocjonalna w wypowiedziach i tutaj, niestety, tej wstrzemięźliwości po stronie tak ważnej organizacji jak EMA nie było - podkreślił.
To wypowiedź jednej osoby, a nie całej EMA. Na dziś EMA nie stwierdziła, by szczepionka AstraZeneca była szczepionką niebezpieczną - jest ona nadal uznawana za szczepionkę bezpieczną i szczepionkę skuteczną. My się opieramy na stanowisku całej organizacji, a nie wypowiedzi jednej osoby - dodawał.
AstraZeneca. Niepokojące wieści z Irlandii
We wtorek podano, że w Irlandii do końca marca było 16 zgłoszeń zakrzepów krwi u osób, które otrzymały szczepionkę przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca. Takie informacje przekazał tamtejszy regulator leków i produktów zdrowotnych HPRA.
Nie poinformowano jednak, czy któryś z zakrzepów był przyczyną śmierci. Wiadomo natomiast, że żadne ze zgłoszeń nie dotyczy zakrzepicy zatoki żylnej mózgu lub wystąpienia zakrzepu krwi związanego z niską liczbą płytek krwi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.