Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do zmasowanego ataku ukraińskich dronów na Moskwę i jej okolice. Z informacji przekazanych przez gubernatora obwodu moskiewskiego, Andrieja Worobiowa, w wyniku tego ataku zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne.
Według agencji Reutera atak ten mógł być największym dotychczasowym uderzeniem ukraińskich dronów na rosyjską stolicę. W jego wyniku czasowo zamknięto dwa lotniska, wybuchły pożary i uszkodzone zostały budynki mieszkalne.
Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła łącznie 337 dronów nad 10 obwodami, w tym 126 nad obwodem kurskim i 91 nad moskiewskim. Mer Moskwy, Siergiej Sobianin, poinformował, że ponad 70 dronów zostało zestrzelonych w okolicach miejscowości Ramienskoje i Domodiedowo, około 40-50 km od centrum Moskwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcje i konsekwencje
Z powodu ataku wstrzymano loty na lotniskach Żukowskij i Domodiedowo. Informacja o ataku pojawiła się na kilka godzin przed planowanym spotkaniem w Arabii Saudyjskiej, gdzie ukraińska i amerykańska delegacja miały rozmawiać o zakończeniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Strona ukraińska nie skomentowała jeszcze tych wydarzeń. Informacje o ataku i jego skutkach pochodzą z komunikatów władz rosyjskich oraz relacji mediów, w tym agencji Reutera.