Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego. Za wschodnią granicą Polski wciąż toczą się zacięte walki. Na jaw wychodzą też nowe fakty dotyczące dotychczas popełnionych zbrodni na ludności cywilnej Ukrainy.
Czytaj także: Atak na dworzec w Kramatorsku. Wymowny napis na rakiecie
Na dworzec w Kramatorsku rosyjskie rakiety spadły 8. kwietnia. W wyniku brutalnego ataku zginęło ponad 50 osób, a drugie tyle zostało rannych. Wśród ofiar znalazły się też dzieci. Podczas ataku na dworcu kolejowym przebywały tysiące ludzi oczekujących na ewakuację z Donbasu do bezpieczniejszych regionów Ukrainy.
Był to zamierzony atak na ludność cywilną Kramatorska oraz infrastrukturę kolejową - oceniono w komunikacie Kolei Ukraińskich.
Nowe informacje o ataku w Kramatorsku
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała nowe informacje o ataku w Kramatorsku. W opublikowanym raporcie służby piszą: "Ekspertyza SBU pokazała, że ostrzał rakietowy dworca kolejowego w Kramatorsku został przeprowadzony z okupowanego obwodu Donieckiego".
SBU miało otrzymać "jednoznaczne dowody zaangażowania Rosji w ostrzał dworca kolejowego w Kramatorsku 8 kwietnia, w którym zginęło 61 osób, a 121 zostało rannych". Służbom udało się zbadać m.in. trajektorię lotu pocisku, co pozwoliło na wysnucie wspomnianego wniosku.
Czytaj także: Łukaszenka nagrany. Cały świat pęka ze śmiechu
Eksperci potwierdzili, że do ostrzału użyto kierowanej jednostopniowej rakiety na paliwo stałe 9M79-1 z nabojem - czytamy na Facebooku SBU.
Śledczy SBU kontynuują pracę i uzupełniają bazę dowodową w ramach postępowania karnego z art. 438. Traktuje on o naruszeniu praw i zwyczajów wojennych z Kodeksu Karnego Ukrainy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.