Do ataku nożownika doszło w pobliżu dworca głównego we Frankfurcie nad Menem. W zdarzeniu ranne zostały cztery osoby. Poszkodowani zostali przetransportowani do znajdujących się nieopodal szpitali.
Wciąż przesłuchujemy świadków i sprawdzamy, czy są nagrania wideo, które mogłyby dostarczyć informacji o przestępstwie – powiedział rzecznik niemieckiej policji.
Czytaj także: Łódzkie. Robił to w miejscu publicznym. Gdy 38-latek zwrócił mu uwagę, dostał nożem
Frankfurt nad Menem. Nożownik ranił 4 osoby. Ma polskie obywatelstwo
Niemieckie media ujawniły, że sprawcą napadu jest 42-letni Polak. Wciąż niejasne pozostają motywy ataku. Funkcjonariusze wszczęli w tej sprawie szczegółowe śledztwo.
Policjanci sprawdzają m.in. napastnik znał zaatakowane osoby. Do oględzin miejsca zdarzenia użyto drona. Ma pozwolić to funkcjonariuszom na uzyskanie dodatkowych szczegółów na temat popełnionego przestępstwa.
Był pod wpływem narkotyków? Funkcjonariusze wszczęli śledztwo
We wtorek pojawiły się liczne relacje świadków zdarzenia. Według nich, napastnik mógł znajdować się pod wpływem narkotyków. Policja nie potwierdziła ani nie wykluczyła tych ustaleń.
"Frankfurter Rundschau" podał, że zatrzymany zostanie poddany badaniom psychiatrycznym. Jeżeli okaże się, że jest chory, nie zostanie postawiony przed wymiarem sprawiedliwości. Zamiast tego trafi na leczenie do szpitala psychiatrycznego.
Obejrzyj także: Niemcy: co najmniej cztery osoby zostały ranne w bójce na noże