Rzadki "dziurawy dolar" pochodzi z 1813 roku. Jest najstarszym środkiem płatniczym wytworzonym w Australii, która wówczas była angielską kolonią. Stanowi zatem symbol australijskiej numizmatyki. Idealny stan zachowania monety wskazuje, że nigdy nie znajdowała się w regularnym obrocie płatniczym. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób opuściła Australię.
Czytaj więcej: Nie żyje 19-letni kierowca BMW. 10 minut później poinformowano o kolejnym śmiertelnym wypadku
Wiadomo jednak, że 100 lat później w Amsterdamie monetę zakupił polski kolekcjoner Walery Amrogowicz. Wzbogaciła jego kolekcję, która obejmowała około 2 tys. numizmatów. Zbieracz w 1931 roku, tuż przed śmiercią przekazał swoje zbiory Towarzystwu Naukowemu w Toruniu. Następnie trafiły one do Muzeum Okręgowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moneta "Holey Dollar" w toruńskich kolekcjach przetrwała dwie wojny światowe i upadek komunizmu. Między 2008 a 2017 roku została jednak skradziona wraz z z kilkuset innymi numizmatami i znalazła się na międzynarodowym rynku aukcyjnym. W 2022 roku udało się ją odnaleźć.
Czytaj więcej: Uderzyli w drzewo. Nie żyje 22-latek
Po kradzieży moneta przeszła dwie aukcje, m.in. w Niemczech. Następnie z powrotem trafiła do Australii za ponad 300 tys. euro (ponad milion złotych).
Uroczyste przekazanie odzyskanej monety odbyło się w Ambasadzie RP w Canberze 14 lutego 2025 r. W spotkaniu udział wzięła wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Marta Cienkowska oraz Tony Burke, minister Spraw Wewnętrznych, Imigracji, Cyberbezpieczeństwa i Sztuki. Byli też przedstawiciele urzędów federalnych, korpus dyplomatyczny oraz reprezentanci policji.