Do wypadku około godziny 11 w okolicach ulicy 1 Maja w Rybniku (woj. śląskie). Kierowca autobusu miejskiego miał wyprzedzał rowerzystę i prawdopodobnie tyłem pojazdu zahaczył o 14-latka. Całe zdarzenie widział świadek, który zgłosił to na policję. Najprawdopodobniej kierowca autobusu nie zauważył, że kogoś potrącił i odjechał z miejsca zdarzenia.
Czytaj także: Koszmar na wycieczce. Nie żyje turysta
Kierowca potrącił rowerzystę. Nie zauważył
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów z rybnickiej komendy, 49-letni kierujący autobusem przegubowym potrącił wyprzedzanego rowerzystę, który przewrócił się i doznał licznych obrażeń. "Nastolatek został przewieziony przez zespół ratownictwa do szpitala w celu wykonania dalszych badań" – mówi mł. asp. Bartosz Polak z rybnickiej policji portalowi rybnik.com.pl
Kierowca był trzeźwy
49-letni kierowca rybnickiego autobusu został zatrzymany. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Prawdopodobnie usłyszy zarzut spowodowania wypadku drogowego. Dodatkowo od mężczyzny pobrano krew, aby ustalić, czy nie mógł prowadzić pod wpływem jakichkolwiek środków odurzających. Zostanie on wezwany na przesłuchanie po wynikach badania krwi.
Do prowadzonego postępowania zabezpieczono także monitoring z autobusu – dodaje mł. asp. Polak.
Jak dowiedziało się radio RMF FM, kierowca autobusu twierdzi, że nie zauważył, co się stało i dlatego odjechał z miejsca zdarzenia. Według doniesień policja nie będzie traktować tego jako ucieczka z miejsca zdarzenia. Policjanci, pod nadzorem prokuratora, będą szczegółowo wyjaśniali okoliczności i przyczyny tego wypadku.