Ten wyrok może odpowiedzieć na pytanie z gatunku etycznych o to, kto ponosi odpowiedzialność w momencie, kiedy autonomiczny samochód zabija pieszego.
Rafaela Vasquez siedziała za kierownicą autonomicznego SUV-a, który w marcu 2018 roku śmiertelnie potrącił pieszą. Kobieta przyznała się do winy, żeby uniknąć kary więzienia. W zamian za to ma 3 lata dozoru kuratora. Były to warunki ugody zaproponowanej przez prokuraturę hrabstwa Maricopa. Śledczy wykazali, że Vasquez w czasie wypadku oglądała na swoim telefonie film, przez co nie zahamowała na czas.
Co prawda sam system Uber wykrył ofiarę na 5,6 sekundy przed wypadkiem, ale nie był w stanie określić, że była to rowerzystka, która kierowała się na trasę autonomicznego pojazdu. 49-letnia ofiara, jak się później okazało, przechodziła przez przejście dla pieszych, prowadząc rower.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy taki wypadek
49-letnia Elaine Herzberg była pierwszą pieszą ofiarą śmiertelną wypadku z udziałem autonomicznego pojazdu.
The New Yourk Times donosi, że dwa lata przed tym wypadkiem Joshua Brown z Canton w stanie Ohio jechał półautonomiczną Teslą, którą uczestniczył w wypadku. Mężczyzna zginął i tym samym stał się pierwszą ofiarą śmiertelną wypadku z udziałem technologii autonomicznej.
Według styczniowych statystyk amerykańskiego Departamentu Transportu producenci samochodów autonomicznych zgłosili do tej pory w sumie 419 wypadków z udziałem częściowo lub w pełni autonomicznych, w tym 18 ofiar śmiertelnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.