Inspektorzy skarbowi wybrali się do jednego z barów w Bielsku-Białej. Jak podaje "Fakt", zamówili wódkę i dwa piwa. Kiedy usiedli przy stoliku, nie otrzymując ułożonego przy kuflach na barze paragonu, postanowili za ten "występek" wystawić właścicielowi lokalu mandat.
Przeczytaj też: Uratowali mężczyznę. Arkadiusz P. okazał się złodziejem
Siedzimy sobie, pijemy, w końcu człowiek wrócił z wakacji i ma wreszcie chwilę czasu, żeby poświętować ze znajomymi okrągłe urodziny... aż tu nagle wpadają urzędnicy ze skarbówki, zamawiają po wódeczce, po piwku, i jak gdyby nigdy nic, próbują wystawić mandat za "niepołożony na ladzie" paragon – relacjonował Bronisław Foltyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pili alkohol w trakcie wykonywania czynności służbowych
Poseł Foltyn oskarżył kontrolerów o niewłaściwe zachowanie, sugerując, że pili alkohol w trakcie wykonywania czynności służbowych.
Swoją drogą to ciekawe, że urzędnicy skarbowi w "uśmiechniętej Polsce" wreszcie dbają w sobotę wieczorem o właściwy poziom alkoholu we krwi. Taka praca jest ewidentnie nie do przyjęcia na trzeźwo – stwierdził poseł, nie kryjąc swojej frustracji.
Sprawa przybrała na sile, gdy właściciel baru postanowił wezwać policję, by sprawdzić trzeźwość kontrolerów. Alkomat wykazał jednak, że urzędnicy byli trzeźwi. Wciąż jednak właściciel lokalu musiał zapłacić 500 zł kary za brak wystawionego paragonu.
Petycja do Ministerstwa Finansów
Incydent mógłby zakończyć się na tej interwencji, jednak poseł Foltyn postanowił pociągnąć sprawę dalej. Jak podaje "Fakt", wystosował petycję do Ministerstwa Finansów, w której pytał o regulacje dotyczące spożywania alkoholu przez kontrolerów skarbowych.
W ostatnim czasie byłem świadkiem skandalicznego zachowania kontrolerów Krajowej Administracji Skarbowej w wielu aspektach. W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie następujących kwestii – napisał poseł.
W odpowiedzi na jego pismo, wiceminister finansów Zbigniew Stawicki wyjaśnił, że prawo nie zakazuje urzędnikom skarbowym zakupu alkoholu w ramach tzw. nabycia sprawdzającego.
Wewnętrzne uregulowania KAS, określające tryb działań prowadzonych w ramach nabycia sprawdzającego dopuszczają możliwość zakupu towarów i usług obejmujących napoje alkoholowe – stwierdził Stawicki.
Kiedy alkohol może być kupowany, a kiedy nie?
Chociaż inspektorzy skarbowi mają prawo do zakupu alkoholu w ramach kontroli, to jednak jego spożywanie podczas czynności służbowych jest zabronione.
Czynności służbowe nie mogą być realizowane pod wpływem alkoholu. Tym samym zakupiony alkohol nie może być spożywany przez osoby dokonujące nabycia sprawdzającego ani w trakcie wykonywania czynności służbowych, ani po zakończeniu ich realizacji – wyjaśnił Stawicki.
Z danych przedstawionych przez wiceministra wynika, że w pierwszej połowie tego roku aż 27 proc. kontroli gastronomicznych wykazało nieprawidłowości, a w okresie świątecznym odsetek ten wzrósł nawet do 46 proc.
Jak zaznacza "Fakt", w związku z tym KAS uznaje kontrole z nabyciem sprawdzającym za uzasadnione. Stawicki podkreślił również, że rezygnacja z zakupu alkoholu mogłaby obniżyć skuteczność tych działań.
Choć wydarzenie wywołało burzę medialną, okazało się, że urzędnicy nie złamali prawa, a kontrola była zgodna z przepisami. Sprawa jednak pozostaje przedmiotem debaty publicznej, zwłaszcza w kontekście etycznych aspektów prowadzenia takich działań.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.