Gorzowscy policjanci przyjęli zawiadomienie od miejskiego zakładu komunikacji o zniszczeniu drzwi w tramwaju PESA, do którego doszło 16 października. Na zapisie z monitoringu widać, jak przed godziną 13:00 jeden z pasażerów stojący z puszką zaczyna gestykulować, a następnie z całym impetem kopie w szybę, która rozpadła się na drobne kawałki.
Po chwili drzwi się otwierają, po czym chuligan opuszcza pojazd na przystanku przy ulicy Sikorskiego. Policjanci zostali poinformowani, że wstępna wycena naprawy to nie mniej niż 5000 złotych.
Na przekazanym policji zapisie video doskonale widać wizerunek sprawcy. Policjanci szybko ustalili tożsamość sprawcy i po kilku dniach zatrzymali 28-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Nie był jednak w stanie wytłumaczyć swojego zachowania.
To nie pierwszy chuligański wybryk mężczyzny.
Do sądu trafi także wniosek w związku ze spożywaniem alkoholu i zakłócaniem porządku publicznego w tramwaju. Ustalenia policjantów jednak na tym się nie zakończyły. Funkcjonariusze prowadzili także inną sprawę dotyczącą zniszczenia mienia. Pod koniec września kobieta zgłosiła, że jechała swoim autem i zatrzymała się przed sygnalizacją świetlną u zbiegu ulic Górczyńskiej i Maczka.
Gdy pojawiło się zielone światło, nie zdążyła ruszyć, bo na maskę jej auta wskoczył agresywny 28-latek. Wyrwał wycieraczkę, zniszczył maskę i odszedł. Właścicielka straty wyceniła na niemal 5000 złotych. Dzięki ustaleniom policjantów mężczyzna odpowie także za to przestępstwo. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.