Lot do Faro ma odbyć się o ok. 16.30. Pan Adam napisał do nas, że taką informację otrzymali turyści czekający na samolot na poznańskim lotnisku. Każdy z nich miał też otrzymać talon o wartości 18 zł.
To nie przystaje do warunków. Talony dostaliśmy po 10, gdy większość już coś kupiła. Poza tym kawa średnia kosztuje 16 zł, bułka 20 zł, a jajecznica 22 zł - napisał Pan Adam.
Kilkuset Polaków jest także uziemionych na lotnisku w Faro. Samolot, który rano odlatywał z Poznania, miał w południe zabrać turystów wracających z Portugalii. Pan Marcin, za pośrednictwem formularza dziejesie.wp.pl napisał nam, że turyści zostali odprawieni i czekają na samolot, ale informacje na temat godziny odlotu zmieniają się dynamicznie.
Z Faro mamy mieć wylot o godzinie 20:00 czasu lokalnego. Oczywiście dają śmieszne vouchery na picie i jedzenie. Czyli około 180 osób będzie koczować na lotnisku - dodaje Pan Marcin.
Na pokładzie było 180 osób. Samolot leciał z Poznania do Faro w Portugalii. Wystartował kilka minut po godz. 7, a po ósmej lądował awaryjnie na poznańskim lotnisku.
Samolot szczęśliwie wylądował, pasażerowie są bezpieczni. Pilot zgłosił problemy i podjął decyzję o lądowaniu. Obecnie trwa procedura sprawdzania maszyny - powiedział Błażej Patryn z Ławicy.
Pilot zgłosił konieczność pilnego powrotu krótko po starcie. Zdążył też zrzucić większość paliwa i zawrócił na wysokości Leszna. Na razie nieznane są przyczyny awaryjnego lądowania.
Turyści, którzy mieli lecieć do Faro, prawdopodobnie polecą do Portugalii po południu. Są to klienci różnych biur podróży, które wykupiły dla swoich turystów przelot do Faro - informuje RMF 24.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.