Hells Angels to znany międzynarodowy klub motocyklowy, lecz według Amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości klub to także organizacja przestępcza, w dodatku uważana za bardzo groźną. Gang był wielokrotnie oskarżany m.in. o wymuszenia, handel narkotykami i kradzieże.
"Air Gandzia". Wykorzystali awionetkę
Hells Angels działa na szeroką skalę w Niemczech oraz krajach skandynawskich, kilka oddziałów funkcjonuje też w Polsce. Jeden z nich znajduje się w Poznaniu. To właśnie jego członkowie powiązani zostali z procederem "Air Gandzia", jak operację nazwali śledczy.
Gangsterzy zajmowali się przemytem marihuany z Hiszpanii do Polski. Robili to w dość nietypowy sposób - wykorzystali do tego celu awionetkę. Mały samolot kupili w Ukrainie i w częściach przetransportowali go do kraju. Jeżdżący na motorach kryminaliści zatrudnili nawet zawodowego pilota.
Lot zajmował kilka dni, a na pokład maszyny jednorazowo ładowano od 70 do 90 kg narkotyków. Samolot przez długi czas nie był kontrolowany. Według nieoficjalnych informacji klub przemycił i wprowadził do obrotu kilkaset kilogramów narkotyków. Sielanka przestępców zakończyła się jednak w czerwcu 2021 roku.
To wtedy na lotnisku w Zielonej Górze służby zatrzymały dwóch mężczyzn, którzy awionetką przywieźli ze sobą 73 kh marihuany. Rozpoczęło się szeroko zakrojone śledztwo, które miało na celu wskazanie osób dowodzących nielegalną operacją.
Pod koniec ubiegłego roku funkcjonariusze CBŚP zatrzymali jednego z szefów gangu i pomysłodawcę narkotykowego procederu, Krystiana T. To on miał opłacić zakup samolotu i organizować zakup konopi w Hiszpanii. W ręce służb wpadł też obywatel Niemiec Werner L., który odbierał dostawy marihuany w swoim kraju.
Pięć osób zatrzymanych
Jak podaje TVP Info, w ubiegłym tygodniu gorzowskie CBŚP zorganizowało akcję na terenie Wielkopolski. Funkcjonariusze przy wsparciu antyterrorystów zatrzymali pięciu członków gangów. Nieoficjalnie mówi się, że dwie z zatrzymanych osób należą do ścisłego kierownictwa oddziału Hells Angels w Poznaniu.
Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli marihuanę, tabletki ecstasy, amfetaminę, paralizatory, kije bejsbolowe, maczety, kastety oraz emblematy z napisem Policja. Ponadto policjanci odzyskali motocykl Harley Davidson, wart ok. 20 tys. euro, który został skradziony w Niemczech w 2018 roku - przekazał zespół prasowy CBŚP.
Jeden z zatrzymanych usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałym osobom postawiono zarzuty udziału w tej grupie. Oskarżeni będą odpowiadać za "wewnątrzwspólnotowy przemyt znacznych ilości narkotyków i prania pieniędzy". Może im grozić nawet do 20 lat więzienia.