W ubiegły wtorek poinformowano, że u jednego z pacjentów szpitala tymczasowego w Ciechocinku poza zakażaniem koronawirusem wykryto także bakterię New Delhi. Wówczas podjęto decyzję o wstrzymaniu przyjęć chorych do placówki.
Czytaj także: Odkrycie potwierdza WHO. "Przerażające i nowe"
Sprawą zajął się Wojskowy Ośrodek Medycyny Prewencyjnej. Zakażenie superbakterią New Delhi, która jest odporna na antybiotyki, potwierdzono u kolejnych dwóch pacjentów, którzy trafili do placówki z COVID-19.
Pierwsza osoba zakażona tą bakterią zmarła, ale główną przyczyną zgonu był ciężki przebieg COVID-19. Drugą osobę przetransportowano do szpitala wojewódzkiego w Toruniu. Trzecia osoba wymaga wsparcia respiratora i niestety nie ma możliwości, aby tego pacjenta przetransportować do innej placówki zakaźnej. Ta osoba jest w tej chwili odseparowana od innych. Nie ma jednak możliwości, aby ją w pełni odizolować - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy wojewody Adrian Mól.
Czytaj także: Wirus szaleje. 400 tys. ptaków nie żyje
Rzecznik podkreślił, że przyjęcia do szpitala zostaną wznowione, jeżeli tylko stan zdrowia osoby zakażonej bakterią New Delhi pozwoli na transport do innej placówki. Obecnie w szpitalu tymczasowym przebywa 15 pacjentów z COVID-19.
New Delhi. Co to za bakteria?
New Delhi to potoczna nazwa Klebsiella pneumoniae – pałeczki zapalenia płuc, należącej do grupy bakterii jelitowych. Wywołuje ona groźne dla życia zapalenie płuc, zapalenie układu moczowego, pokarmowego, opon mózgowo-rdzeniowych i wielu innych chorób. Zapalenia te mogą doprowadzić do sepsy. Bakteria New Delhi zaliczana jest do "superodpornych", ponieważ jest odporna na niemal wszystkie znane antybiotyki
Zobacz także: Profesor Pyrć: "Koronawirus zostanie z nami już na zawsze"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.