Czas na kolejną odsłonę corocznego plebiscytu, mającego na celu wybranie najpopularniejszego słowa, z którego korzysta młode pokolenie. Konkurs "Młodzieżowe Słowo Roku" wskazuje najpopularniejsze, często bardzo zaskakujące zwroty, które przeniknęły do codziennego języka m.in. z popkultury, gier czy internetu.
Co ważne, Młodzieżowe Słowo Roku nie musi być nowe, slangowe ani najczęściej używane w danym roku. Nie może także być obraźliwe dla jakiejkolwiek grupy społecznej.
Plebiscyt składa się z dwóch etapów. W pierwszym z nich może być zgłoszone każde słowo, które jest poddawane wnikliwej analizie ze strony jury. Gremium dokonało także oceny zgłoszeń we współpracy z młodzieżą szkolną, będącą przedstawicielami Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwadzieścia finałowych słów. Nie brak zaskakujących propozycji
Specjalistom udało się wyłonić 20 najciekawszych propozycji. Na finałowej liście znajdziemy następujące wyrazy: bambik, baza, bratku, cringe, delulu, drillowiec, fr/ FR, git, imo, kys, LOL, NPC, odklejka, oporowo, rel, rizz, side-eye, sigma, slay, zgerypała.
Czytaj także: Młodzież odwraca się od Kościoła. Ksiądz interweniuje
Na wybór Młodzieżowego Słowa Roku 2023 wpływ może mieć każdy z nas. Na stronie plebiscytu trwa bowiem głosowanie, które potrwa do 30 listopada. Dodatkowo organizatorzy zapowiadają także dodatkową kategorię. Nagroda Jury trafi do najciekawszego - zdaniem jurorów - słowa, odnosząc się m.in. do istotności tematu czy też kreatywności, na jaką pozwala dany wyraz w kontekście opisywania rzeczywistości.