Mężczyzna na rowerze nie miał kasku. Miał za to wiele szczęścia, bo po silnym uderzeniu w latarnię "tylko" złamał obojczyk. Ratownicy medyczni, którzy zjawili się na miejscu, podejrzewali też u niego wstrząśnienie mózgu.
Zdarzenie nagrały kamery miejskiego monitoringu. Wypadek miał miejsce przy skrzyżowaniu ul. Długiej i Wąskiej w centrum miasta. Rowerzyście pomogli przechodnie, którzy również zawiadomili pogotowie.
Jazda bez kasku mogła skończyć się tragicznie. Przy tak dużej prędkości, gdyby rowerzysta uderzył w latarnię głową, jego zdrowie byłoby narażone na dużo większy szwank.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.