Beata Szydło jest europarlamentarzystką, ale nadal aktywnie komentuje to, co dzieje się na polskim politycznym podwórku. Tym razem była premier odniosła się do sprawy aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wedle już oficjalnych już informacji zaplanowane na 10 i 11 stycznia posiedzenie Sejmu nie odbędzie się. Zostało przesunięte o tydzień.
Szydło krytycznie ocenia działania nowego rządu, czemu dała upust w swoim ostatnim wpisie. Odniosła się do doniesień o przesunięciu obrad. - Chcieli aresztować posłów Kamińskiego i Wąsika, a może się skończyć na "aresztowaniu" całego Sejmu. Według doniesień mediów, prezydium Sejmu ma dziś odwołać posiedzenia zaplanowane na ten tydzień. A miały być aż dwa osobne posiedzenia Sejmu - napisała europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj koniecznie: Syn Leppera przemówił. Komentuje sprawę Wąsika i Kamińskiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Była premier twierdzi, że głównym winowajcą w tej sprawie jest Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu pozostaje na stanowisku, że wygaszenie skazanych na dwa lata więzienia posłów PiS Kamińskiego i Wąsika, jest decyzją słuszną od strony prawnej.
Hołownia przeprowadził w tej sprawie szereg konsultacji. Rozmawiał m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą i Rzecznikiem Praw Obywatelskich prof. Marcinem Wiąckiem.
Tymczasem Beata Szydło wieszczy paraliż polskiej demokracji. - Koalicja 13 grudnia tak rozpędziła się w likwidowaniu i niszczeniu, że za chwilę zlikwiduje Sejm i demokrację. - napisała była premier.
Urocze jest to odwoływanie się do rotacyjności Marszałka z Pani strony, szczególnie biorąc pod uwagę, że była Pani rotacyjną Premier, która na pstryknięcie przez Prezesa palcami została odwołana i zepchnięta na boczny tor - odpowiedział b. premier Tomasz Bartkowski.
Kamiński i Wąsik będą aresztowani?
Przypomnijmy, że Sąd Wykonawczy podjął decyzję o aresztowaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj zostali skazani prawomocnym wyrokiem za nadużycia nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, których dopuścili się jako szefowie CBA w sprawie afery gruntowej.
Policja informowała, że czeka na postanowienie sądu w tej sprawie. Miało ono wpłynąć we wtorek (9 stycznia) przed południem. Nadal jednak nie ma informacji, by posłowie PiS zostali zatrzymani.
Decyzję o przesunięciu obrad Sejmu podjęło Prezydium Sejmu.
Zobacz także: Hołownia z córką w kościele. Zadzwonili do księdza
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.