W sieci pojawił się krótki filmik z brutalnie pobitym mężczyzną. Ma to być żołnierz armii rosyjskiej, który zbiegł z frontu. Został wcielony do walki podczas ostatniej mobilizacji.
"Będzie przykładem"
Na początku nagrania widać mężczyznę leżącego na ulicy z twarzą schowaną w kapturze kurtki. Podchodzi do niego drugi mężczyzna, który zaczyna przeklinać i każe leżącemu odwrócić się w swoją stronę. Wtedy możemy dostrzec, że jego twarz jest cała posiniaczona i zakrwawiona.
Ze słów nagrywającego dowiadujemy się, że to on pobił leżącego i chce go użyć jako przykładu. Ranny mężczyzna ma być rekrutem armii rosyjskiej, który zaraz po wysłaniu na front uciekł i wrócił do domu.
Autor filmiku jest oburzony postawą młodego mężczyzny. Cały czas na niego krzyczy i rzuca w jego stronę obelgi. Szarpie go za kurtkę i każde mu wstać. Później jeszcze raz przypomina mu, że inni poszli walczyć.
Tutaj jest, będzie przykładem. Pokaż swoją twarz. To ja go pobiłem. Poszedł na wojnę, ale uciekł do domu. Wstawaj! Wstawaj mówię ci, szybko! Bądź mężczyzną, śmieciu. Jak się teraz czujesz? - słyszymy na nagraniu.
Mobilizacja została ogłoszona na początku września przez samego Władimira Putina. Mowa była o około 300 tys. żołnierzy, jednak eksperci podejrzewali, że zrekrutowanych może być nawet milion obywateli Rosji. 28 października minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował Władimira Putina o zakończeniu działań mobilizacyjnych.
Oficjalnie powołano 300 tys. osób tak, jak było w planach. 82 tys. z nich zostało już wysłanych na front, a 218 tys. jest szkolonych. Na początku listopada pojawiły się doniesienia, że wciąż nie podpisano dekretu o zakończeniu mobilizacji i prawdopodobnie jest nadal prowadzona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.