W rozmowie z serbskim dziennikiem "Večernje Novosti", Dodik wyraził zadowolenie z decyzji Belgradu. "Cieszę się, że Serbia podjęła decyzję o obowiązkowej służbie wojskowej. Szukamy obecnie sposobu, aby nasi chłopcy z Republiki Serbskiej dołączyli do regularnej służby wojskowej w Serbii" – powiedział prezydent.
Podkreślił również chęć zapewnienia przywilejów dla młodych mężczyzn, którzy zdecydują się na taką służbę. "Zobaczymy, jak możemy zapewnić szybsze zatrudnienie lub inne przywileje młodym mężczyznom, którzy się na to zdecydują" – dodał Dodik.
Prezydent zaznaczył, że wzmocnienie siły militarnej Serbii jest kluczowe dla regionu. – Republice Serbskiej zależy na tym, aby Serbia wzmocniła swą siłę militarną i potrafiła odstraszyć od możliwej ingerencji wszystkie sojusze wojskowe, w tym NATO – stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serbia przywraca obowiązkową służbę wojskową
Dodik wyraził pełne poparcie dla władz w Belgradzie. "Przywódcy Serbii i prezydent Aleksandar Vučić mają moje absolutne wsparcie. To odpowiedzialny zespół, który dba o wszystkie najważniejsze kwestie narodowe i państwowe i na tej podstawie podejmuje decyzje" – podsumował.
20 września serbski rząd rozpoczął działania mające na celu przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej. Zgodnie z propozycjami, służba dla mężczyzn miałaby trwać 75 dni, natomiast dla kobiet pozostałaby dobrowolna. Obowiązkowa służba wojskowa w Serbii została zniesiona w 2011 roku. Podobną decyzję o przywróceniu służby od 2025 roku podjęła również Chorwacja.
Siły zbrojne Bośni i Hercegowiny, utworzone w 2006 roku po połączeniu armii dwóch jednostek administracyjnych kraju powstałych na mocy porozumienia z Dayton z 1995 roku, liczą około 10 tysięcy zawodowych żołnierzy, 5 tysięcy rezerwistów oraz tysiąc pracowników cywilnych.