Szokująca zbrodnia w USA. "The New York Post" opisał zabójstwo 14-letniego chłopca, do jakiego doszło w niedzielę (7 kwietnia) w miejscowości Casper w Wyoming. Jak czytamy, Bobby Maher udał się do centrum handlowego Eastridge Mall. W budynku przebywała jego dziewczyna, która zadzwoniła do niego z przerażeniem. Powiedziała Bobby'emu, że jest nękana przez dwóch napastników w kominiarkach.
Jak informuje dalej "NYP", 14-latek pojawił się na miejscu i poprosił agresorów, aby odczepili się od jego dziewczyny i jej koleżanki, która jaj towarzyszyła. Bobby postanowił wyprowadzić je z centrum handlowego, ale napastnicy poszli za nimi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo 14-latka z USA
"NYP" podaje, iż całe zajście widać na kamerach monitoringu. Zarejestrowano moment, gdy 14-letni Bobby zostaje zaatakowany. Jeden ze sprawców powalił chłopca na ziemię. Bił go pięściami. Kolejny napastnik wyciągnął nóż i wbił go w ciało 14-letniego Bobby.ego.
Agresorzy uciekli z miejsca zdarzenia. Porzucili nóż i oddalili się. Bobby niestety wykrwawił się na śmierć. Chłopca nie udało się uratować.
Policjantom udało się schwytać sprawców. To 15-letni Jarreth Plunkett i jego rówieśnik Dominique Harris. Przyznali się do zbrodni a także do kradzieży noża, który posłużył jako narzędzie do ataku.
Pierwszy z napastników usłyszał zarzuty zabójstwa I stopnia, spisku w celu popełnienia morderstwa, napaści z użyciem siły, pobicia oraz kradzieży. Drugi odpowie za popełnienie morderstwa pierwszego stopnia, napaść z użyciem siły i pobicie oraz kradzież. Zabójcy będą sądzeni jak dorośli. Sąd na pierwszej rozprawie w poniedziałek (8 kwietnia) wyznaczył kaucje po 500 000 i 450 000 dolarów. Kolejna rozprawa 18 kwietnia.
W sieci pojawiły się poruszające zdjęcia. W miejscu, gdzie zginął Bobby, płoną znicze. ten sposób okoliczni mieszkańcy upamiętniają 14-letnią ofiarę.