Wojna informacyjna prowadzona w internecie to nowa postać współczesnego konfliktu zbrojnego. Kreml od początku inwazji w Ukrainie zniekształca doniesienia z frontu, począwszy od nazywania wojny "specjalną operacją wojskową", kończąc na stanowczym dementowaniu informacji o rosyjskich atakach na cele cywilne, które w rzeczywistości mają w Ukrainie miejsce niemal każdego dnia.
Ukraina jednak nie pozostaje bierna. Władze atakowanego kraju wykorzystują media społecznościowe oraz rozmaite cyfrowe technologie do podważania prokremlowskiej propagandy, czy nagłaśniania rosyjskich zbrodni wojennych. Wersje obu stron w miarę możliwości weryfikują zachodnie media i specjaliści. Kto wygrywa tę zaciętą walkę?
Czytaj także: Pociski hipersoniczne przy polskiej granicy. Przerzucono je do obwodu kaliningradzkiego
Ukraina wygrywa wojnę w sieci?
Zdaniem szefa brytyjskiej służby wywiadowczej GCHQ (Centrala Łączności Rządowej) na prowadzenie na polu cyberprzestrzeni zdecydowanie wychodzi Ukraina. W opublikowanym w piątek artykule na łamach brytyjskiego tygodnika "The Economist" Jeremy Fleming wskazuje, że propagandowe działania Władimira Putina nie przynoszą zamierzonych skutków.
Do tej pory prezydent Putin całkowicie przegrywa wojnę informacyjną w Ukrainie i na Zachodzie. (..) Podobnie jak w przypadku inwazji lądowej, początkowe plany Rosji dotyczące internetu wydają się nieskuteczne. Użycie ofensywnych narzędzi cybernetycznych przez kraj było nieodpowiedzialne i zakrojone na szeroką skalę - napisał w artykule Fleming.
Jednocześnie Brytyjczyk zaznacza, że nie jest to jeszcze czas, by ukraińscy informatycy osiedli na laurach. - Chociaż jest to powód do świętowania, nie powinniśmy lekceważyć tego, jak rosyjska dezinformacja sprawdza się w innych częściach świata – czytamy w "The Economist".
Fleming podkreśla, że szerzenie dezinformacji w sieci jest główną częścią rosyjskiej strategii. Jego zdaniem ludzie Putina używają także złośliwego oprogramowania WhisperGate do niszczenia ukraińskich systemów rządowych. Zapewnił jednak, że GCHQ jest w stanie na czas ostrzec odpowiednie jednostki przed takimi działaniami.
Brytyjskie Narodowe Siły Cybernetyczne są w stanie odpowiedzieć na działania Rosji, wykorzystując jednostkę wojskową, która ma w swoim arsenale ofensywne cybernarzędzia – poinformował w tekście Fleming, nie przedstawiając oczywiście szczegółowych danych na ten temat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.