Białoruś pod rządami Aleksandra Łukaszenki postępuje identycznie, jak Rosja Władimira Putina. Obaj dyktatorzy niemal o wszystko obwiniają Kraje Zachodnie.
Czytaj więcej: Łukaszenka wzywa do wojska. Wystarczy jeden SMS
Tym razem głos na antenie białoruskiej telewizji zabrał Szef Sztabu Generalnego Białorusi Paweł Murawiejka. Groził użyciem broni nuklearnej "w przypadku zagrożenia suwerenności i niepodległości kraju".
Jednym z ostatecznych powodów i stwierdzeń, które służą jako środek odstraszający, jest powrót do naszego kraju broni jądrowej o charakterze niestrategicznym. Nauczyliśmy się, jak obchodzić się z tą bronią. Możemy jej używać pewnie. Możemy to zrobić. Możecie być pewni, że zrobimy to, jeśli suwerenność i niepodległość naszego kraju zostaną zagrożone - cytuje wojskowego "Pravda".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińskie media podają, że Białoruś nie posiada własnej broni. Mogłaby się tam znaleźć po przeniesieniu arsenału przez Rosję. Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy informowało, że może to być gra psychologiczna Rosjan mająca na celu wzbudzenie paniki, by Ukraińcy uwierzyli, że Białoruś włączy się do wojny.
Sam Putin w maju 2023 r. zapowiadał rozmieszczenie broni na Białorusi. Mówił, że mają to być działania wzorowane na USA, które również rozmieszczają ją na terytorium swoich sojuszników.
Czytaj więcej: Co planuje Łukaszenka? Niepokojące wieści. "Więcej ataków"
Białoruski urzędnik oskarża Polskę o kryzys na granicy
Murawiejka oświadczył, że Białoruś za kilka dni zostanie pełnoprawnym członkiem Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Według niego Polska czyni działania, by przeszkodzić lub nawet zapobiec temu ruchowi.
Co więcej, oskarżył także Polskę o podżeganie i wywołanie sytuacji na granicy białorusko-polskiej, przez którą nielegalni migranci przedostają się do Polski z Białorusi.
Czytaj więcej: Szalony pomysł Sołowjowa. Z nimi chce prowadzić wywiad
Przed kilkoma dniami Siły Zbrojne Białorusi poinformowały, że Zachód próbuje wciągnąć kraj do wojny, a Ukraina rzekomo mobilizuje wojska, broń i sprzęt wojskowy w pobliżu granicy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.