Co działo się na Białorusi? Do sieci trafiło nagranie z pokładu boeinga

W niedzielę wieczorem samolot linii lotniczych Ryanair został zmuszony do awaryjnego lądowania w Mińsku. Białoruskie służby przechwyciły tam opozycjonistę Ramana Pratasiewicza. Pretekstem do porwania maszyny była informacja o bombie znajdującej się rzekomo na pokładzie. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać psy szukające ładunku wybuchowego.

Psy na lotnisku w Mińsku szukały w bagażach ładunku wybuchowegoPsy na lotnisku w Mińsku szukały w bagażach ładunku wybuchowego
Źródło zdjęć: © Twitter
Jan Manicki

Lot FR497 ze 171 pasażerami na pokładzie wystartował z Aten i zmierzał do Wilna. Uzbrojony białoruski myśliwiec MiG-29 zmusił jednak maszynę do lądowania w Mińsku. Dodatkowy przystanek na Białorusi był spowodowany informacją o rzekomej bombie na pokładzie maszyny.

Porwanie samolotu linii Ryanair. Pojawiły się nagrania z pokładu maszyny

Celem akcji białoruskich służb było zatrzymanie 26-letniego opozycjonisty, dziennikarza i blogera Ramana Pratasiewicza. To założyciel prowadzonych w komunikatorze Telegram kanałów Nexta i Białoruś Mózg. Oba są nastawione krytycznie do rządzących i wspierają protesty na Białorusi po wyborach prezydenckich.

Decyzję o przechwyceniu samolotu miał podjąć sam Aleksander Łukaszenka. Pratasiewicz był już od jakiegoś czasu ścigany listem gończym za "działalność ekstremistyczną". Opozycjonista mieszkał od dawna poza granicami swojego kraju.

Zastępca dowódcy białoruskich sił powietrznych Andreji Gurtsiewicz poinformował, że to załoga samolotu podjęła decyzję o lądowaniu w Mińsku. Jednak według oświadczenia linii Ryanair, kapitan maszyny otrzymał nakaz skierowania się do białoruskiej stolicy od kontroli ruchu lotniczego. Argumentem miało być wystąpienie zagrożenia bombowego w momencie, gdy samolot znajdował się nad terytorium Białorusi.

Francusko-białoruski dziennikarz Andrej Wajtowicz opublikował w sieci nagranie z lądowania samolotu w Mińsku. Na filmie widać przedstawicieli białoruskich służb czekających na maszynę na płycie lotniska. W kolejnej scenie zobaczyć można psa szukającego w bagażach podróżnych ładunku wybuchowego.

Jak poinformowały później służby, żadnej bomby na pokładzie samolotu nie znaleziono. Aresztowano natomiast Ramana Pratasiewicza oraz jego dziewczynę, z którą wracał z wakacji w Grecji. Opozycjonista miał w ostatnich słowach zwrócić się do współpasażerów, że "tu czeka go kara śmierci".

Białoruś. Akcja służb była dobrze zaplanowana. Polski rząd rozważa wprowadzenie sankcji

Zdaniem władz Litwy, cała akcja była bardzo dobrze zaplanowana. Już na lotnisku w Atenach za Pratasiewiczem miał kręcić się łysy mężczyzna w średnim wieku, który usiłował sfotografować paszport opozycjonisty w kolejce do odprawy. Następnie wystąpił z szeregu i oddalił się w nieznanym kierunku.

Do incydentu w ostrych słowach odnieśli się polscy politycy. Przedstawiciel białoruskiej ambasady został wezwany do naszego MSZ w celu złożenia wyjaśnień. Porwanie cywilnego samolotu potępił także premier Mateusz Morawiecki, stwierdzając że ten incydent nie może pozostać bezkarny.

To bezprecedensowy akt terroryzmu państwowego – ocenił premier.

24 maja w Brukseli ruszy szczyt unijnych przywódców. Jednym z głównych tematów będą konsekwencje wobec Białorusi za wczorajszy incydent. Polski rząd rozważa wprowadzenie sankcji personalnych, ekonomicznych i lotniczych.

Pierwsze z nich miałoby dotyczyć rozszerzenia zakazu wjazdu do Unii Europejskiej na wszystkie osoby odpowiedzialne za incydent. Sankcje ekonomiczne miałyby dotyczyć z kolei zakazu sprzedawania na Białorusi zachodnich samochodów, elektroniki, czy części do maszyn – na przykład rolniczych.

Trzeci rodzaj sankcji dotyczy rejsów lotniczych. Według rozważanego scenariusza, białoruskie linie Belavia nie będą mogły latać nad terenem Unii, a unijne samoloty nie będą latać nad Białorusią, na czym kraj może stracić miliardy euro. Do tego rozwiązania przychyla się rząd Litwy, który podkreśla, że przestrzeń powietrzna nad Białorusią nie jest bezpieczna.

Obejrzyj także: Sankcje na Białoruś? Semeniuk: Mam nadzieję, że UE wyciągnie wnioski

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania