Od ostatniego terminu możliwego rozliczenia PIT-u minęły już niemal dwa miesiące. W tym czasie wyłoniono zwycięzcę konkursu specjalnej loterii, która zachęcała do rozliczania się w Gdańsku. W efekcie losowania główną nagrodę w postaci miejskiego samochodu hybrydowego wygrał 34-letni Białorusin, mieszkający od kilku lat w Trójmieście.
Jak się okazało, pozornie błahy komunikat o zwycięzcy wśród społeczności gdańszczan wywołał zaskakujące poruszenie. Na Białorusina pracującego i płacącego podatki w Polsce spadła ogromna fala hejtu i ksenofobicznych komentarzy, które skupione były tylko na pochodzeniu mężczyzny.
Po wyborze kraju dokładnie badałem, jakie miasta są w Polsce. Po analizie zdecydowałem się na Gdańsk, który ma dobrą ekologię, transport i jest miastem turystycznym, jak myślałem mniej wymagającym wobec cudzoziemców - mówił trójmiejskiej "Gazecie Wyborczej" Dzianis, który wraz z żoną zamieszkał na gdańskim Przymorzu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Usuwanie komentarzy i ogromny hejt pod komunikatem gdańskiego urzędu
Większość komentujących zignorowała, że mężczyzna na stałe związany jest z Gdańskiem. Wśród komentarzy można było przeczytać m.in. "nagroda należy się rodowitym mieszkańcom od pokoleń płacących podatki w Gdańsku, a nie obcym zza Buga" czy "nie jestem rasistą (...), ale powinien być to konkurs tylko dla Polaków". Hejt był na tyle duży, że moderator musiał usunąć komentarze.
Szanowni państwo, usunąłem komentarze świadczące o niskiej kulturze osobistej autorów. Trudno wykluczyć, że niektóre z nich były po prostu napisane przez zawodowych hejterów, których celem jest tworzenie atmosfery do negatywnego odbioru Białorusinów w naszym społeczeństwie. W Gdańsku, który kochamy, nie ma na to zgody – czytamy.