Wybory parlamentarne, które odbyły się 15 października 2023 roku, na zawsze zapadną w pamięć dzięki niezwykle wysokiej frekwencji. W głosowaniu wzięło udział ponad 74 procent uprawnionych osób, co jest absolutnym rekordem.
Takiej frekwencji jeszcze w dziejach III RP, po 1989 roku jeszcze nie było - mówił dumnie przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Czytaj także: Wybory 2023. Prawica odleciała. Oskarża wyborców
To był wielki dzień w historii polskiej demokracji. Z zazdrością na ostatnie wybory parlamentarne w Polsce patrzy 34-letni Paweł z Białorusi, który dodał wymowny wpis w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mam 34 lata, jestem Białorusinem, mieszkającym na emigracji w Polsce. Pierwszy raz w życiu będę świadkiem pokojowego przekazania władzy. W ręce opozycji. Po demokratycznych wyborach. Przy ponad 70-procentowej frekwencji. Moje przesłanie do was - doceńcie i chrońcie swoją demokrację - napisał na platformie X (dawniej Twitter).
A jak to wygląda w Białorusi? Ostatnie wybory w tym kraju odbyły się w 2019 roku. Wszystkie 110 mandatów uzyskali kandydaci popierający władze, na których czele stoi Aleksandr Łukaszenka.
Według niezależnych białoruskich mediów, jak i zagranicznych (przede wszystkim z OBWE), przebieg kampanii wyborczej oraz procesu głosowania nie był zgodny z ogólnie przyjętymi standardami demokracji.
Wyniki wyborów w Polsce
Zwycięzcą wyborów jest Prawo i Sprawiedliwość. Na kandydatów tego komitetu wyborczego głos oddało 35,38 proc. osób biorących udział w głosowaniu. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska - zagłosowało na nią 30,70 proc. wyborców.
Na trzecim miejscu uplasowała się Trzecia Droga z poparciem 14,40 proc. głosujących. Na Lewicę głos oddało 8,61 proc. wyborców. Do Sejmu wprowadzi swoich posłów także Konfederacja, która zdobyła 7,16 proc. głosów.
Czytaj także: Policzyli wszystkie głosy. Oto wyniki wyborów 2023
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.