Przedstawiciele białoruskiego batalionu im. Konstantego Kalinowskiego (biał. Kastusia Kalinouskiego) pokazali nagrania z okolic Siewierodoniecka. Na nagraniach widać zrujnowany budynek, który praktycznie nie nadaje się do użytku. Wszędzie są gruzy i zniszczone przedmioty użytku codziennego.
Białorusini walczą z Rosją
Jeden z żołnierzy pokazał m.in. okna, które stopiły się pod wpływem wysokich temperatur. Wśród gruzów znalazła także bardzo zniszczona Biblia.
Co zostawiają po sobie rasiści? Zniszczenie, zrujnowane domy i popioły – taki "rosyjski świat" widzieli nasi bojownicy pod Siewierodonieckiem. Ale nic. Najpierw wyzwolimy Ukrainę od rasistów, a potem wspólnie odbudujemy kraj! - czytamy pod nagraniem
Czytaj także: To wtedy Putin zaczął planować wojnę. Data szokuje
Siewierodonieck jest obok Lisiczańska ostatnim dużym miastem w obwodzie ługańskim, które jest kontrolowane przez Ukrainę. Intensywne walki trwają tam od kilku tygodni. Zajęcie obu tych miast oznaczałoby przejęcie przez Rosjan kontroli nad całym obwodem. Wcześniej Ukraina otrzymała ultimatum, aby się poddać i wycofać, ale odrzucono tę propozycję. Od tamtej pory ataki uległy intensyfikacji.
Czytaj także: Miedwiediew grzmi. Mówi o Ukrainie za 2 lata
Ołeksandr Striuk, mer Siewierodoniecka poinformował, że Rosjanie próbują szturmować miasto z kilku kierunków. Ukraińcy wciąż się bronią, ale sytuacja jest coraz gorsza. Striuk zapewnił także, że miasto nie jest całkowicie odcięte i istnieje droga, którą można uciec, "chociaż nie jest bezpieczna".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.