Na początku marca w związku ze stale rosnącą liczbą białoruskich ochotników gotowych do walki z rosyjskim najeźdźcą, w Ukrainie ogłoszono powstanie samodzielnego białoruskiego batalionu im. Kastusia Kalinowskiego. Głównym celem jednostki jest wsparcie Ukraińców w obronie Kijowa przed wojskami Putina.
Białorusini pojadą do Mariupola
Ze względu na zaostrzenie rosyjskich działań bojowych także poza okolicami stolicy Ukrainy Białorusini zdecydowali się rozszerzyć swoją działalność na inne rejony atakowanego kraju. W czwartek wieczorem doradca Swiatłany Cichanouskiej Franak Viačorka poifnormował na Twitterze, że batalion zostanie wysłany do Mariupola. W poście udostępnił wideo nagrane przez białoruskich ochotników.
Białoruski batalion ochotniczy im. Kastusa Kalinowskiego pojedzie do Mariupola, aby pomóc ukraińskim siłom zbrojnym w walce z wojskami rosyjskimi. Wielu Białorusinów wspiera armię ukraińską. Białorusini masowo włączają się w obronę Ukrainy - napisał Viačorka.
Czytaj także: Wideo z Białorusi. Konwój zmierzał w stronę granicy
W środę Teatr Dramatyczny w Mariupolu został zbombardowany przez rosyjskie wojsko. W obiekcie ukrywało się nawet około tysiąca cywili. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy przekazało, że wiele osób zostało uwięzionych pod gruzami i oskarżyło Rosję o popełnienie zbrodni wojennej.
W czwartek wieczorem ukraińskie media poinformowały, że ostrzał okolic teatru w Mariupolu wciąż trwa, uniemożliwiając pomoc uwięzionym w nim mieszkańcom. - Ilu ludzi nadal jest pod gruzami, ilu jest rannych i zabitych, nie wie nikt. Jedyne, co jest jasne, to to, że ludzie nie mają szansy się stamtąd wydostać - napisał w nocy z czwartku na piątek na Facebooku deputowany Serhij Taruta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.