Danuta Pałęga| 

Biały dzień, centrum Gdańska. Ludzie odwracali wzrok. Co z karą?

165

W środę (21 sierpnia) sieć obiegło zdjęcie z Gdańska. Przedstawia ono strażników miejskich, legitymujących kompletnie nagiego mężczyznę na jednej z najpopularniejszych wśród turystów ulic miasta. Gdańscy strażnicy miejscy komentują nam sytuację. Okazuje się, że mężczyzna nie został ukarany mandatem.

Biały dzień, centrum Gdańska. Ludzie odwracali wzrok. Co z karą?
Nagi mężczyzna biegał po Gdańsku. Co mu teraz grozi? (Agencja Wyborcza.pl, GWL LODZ TS, Tomasz Stańczak, Facebook)

Turyści i przechodnie wręcz odwracali oczy i spuszczali wzrok ze zgorszeniem, widząc nagiego mężczyznę, spacerującego ulicą Długi Targ w Gdańsku. Do zdarzenia doszło 19 sierpnia.

Na miejsce udali się zaalarmowani strażnicy miejscy, którzy akurat patrolowali okolicę. Kiedy mężczyzna zignorował ich prośbę o ubranie się i zaczął biec w stronę fontanny Neptuna, mundurowi ruszyli w pościg.

Po ujęciu 25-latka okryto go kocem i przewieziono do szpitala. Kilka dni po incydencie zwróciliśmy się z zapytaniem do straży miejskiej w Gdańsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tragiczny wypadek na autostradzie. Ciężarówka wbiła się w dwa samochody

Warto zwrócić uwagę na fakt, że podczas interwencji mężczyzna cały czas zachowywał się dość podejrzanie. Mimo prób perswazji wciągał i znowu zsuwał spodnie. Przyznał się też do zażywania substancji halucynogennych.

Golas z Gdańska nie dostał mandatu

Inspektor ds. kontaktu z mediami Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku przekazuje w rozmowie z o2.pl, że policja nie została powiadomiona o tej sprawie, a całość zdarzenia można potraktować jako nieobyczajny wybryk.

Artykuł 140 Kodeksu Wykroczeń mówi, że "kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany" — mówi.

Inspektor Domachowska podkreśla też, że strażnik miejski może nałożyć na taką osobę mandat w wysokości 50-100 zł.

Mężczyzna nie został ukarany mandatem. Był w takim stanie, że wręczenie mu mandatu nie wchodziło w rachubę — dodaje.

Podobne interwencje zdarzają się strażnikom miejskim w Gdańsku rzadko.

Danuta Pałęga, dziennikarka o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić