Na początku filmu widać w miarę spokojnie spływającą wodę, która w ciągu kilkunastu sekund zamienia się w zabójczą rzekę, zabierającą ze sobą wszystko, co napotka.
Niestety, gruz i samochody to nie wszystko, co wodzie udało się zagarnąć. Władze Libii informują, że na tę chwilę liczba śmiertelnych ofiar wynosić może nawet 20 tysięcy.
Tysiące ofiar sztormu Daniel zostało już pochowanych w masowych grobach w mieście Derna, w którym znajduje się port. Kolejne tysiące czekają na identyfikację. Wiele z tych istnień mogłoby być uratowanych, gdyby wcześniej zainstalowane zostały lepsze systemy ostrzegania przed nadciągającym żywiołem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czerwony Półksiężyc" poinformował, że w samym mieście Derna liczba ofiar śmiertelnych niestety wzrosła do 11 300.
W tym samym czasie władze wschodniej Libii potwierdziły śmierć kolejnych osób.
Mieszkańcy Derny relacjonują, że słyszeli eksplozję w momencie, kiedy zawaliły się dwie ogromne tamy znajdujące się na obrzeżach portowego miasta. Chwilę później masy wód powodziowych zmyły Wadi Derna, czyli dolinę, która przecina miasto. Obserwatorzy widzieli, jak żywioł pochlania wszystkie budynki i masę ludzi.
Poza Derną żywioł dotknął obszary takich miast jak Bayda, Susa, Um Razaz i Mari. Zespoły poszukiwawcze nie zawieszają swojej pracy nawet na chwilę. Ostateczne przykre statystyki, w których liczby niestety cały czas szybko rosną, poznamy za kilka dni.