W ubiegły czwartek zamiast drugiej debaty prezydenckiej w USA Donald Trump i Joe Biden odpowiadali na pytania wyborców w dwóch różnych stacjach telewizyjnych. Kandydat Demokratów Joe Biden podczas zorganizowanego przez telewizję ABC News spotkania z wyborcami w Filadelfii poruszył m.in. kwestie polityki zagranicznej.
NATO jest narażone na ryzyko początku pęknięcia (...). Widzimy to wszystko, co się dzieje od Białorusi po Polskę, po Węgry oraz wzrost totalitarnych reżimów na świecie (...) - powiedział w czwartek Joe Biden podczas spotkania z wyborcami w Filadelfii.
Krytyczne słowa Bidena skomentował teraz sztab wyborczy prezydenta Donalda Trumpa.
Porównywanie Polski do Białorusi jest przejawem braku zrozumienia przez Joe Bidena polityki zagranicznej i obrazą dla Amerykanów polskiego pochodzenia - przekazał w oświadczeniu dla PAP sztab wyborczy Donalda Trumpa.
Sztab Trumpa dodał, że Biden jest "zdezorientowany" gdyż Polska i Węgry to wolne państwa.
Czytaj także: Joe Biden mówi o Polsce. Te słowa wielu zabolą
Joe Biden zapewniał niedawno również, że jeśli wygra wybory, "utrzyma zobowiązania Ameryki wobec NATO i zakończy schlebianie administracji Donalda Trumpa wobec prezydenta Rosji, Władimira Putina".
Czytaj także: Dużo czy mało? Trump dał na tacę
Ostatnią debatę prezydencką zaplanowano na 22 października w Nashville w stanie Tennessee. Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się już 3 listopada. Jak podają najnowsze sondaże, Joe Biden ma wciąż przewagę nad urzędującym prezydentem. Jednak wyścig o prezydenturę może się zaostrzyć w ostatnich dniach przed wyborami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.