W sobotę wszystko stało się jasne. Kandydat Demokratów Joe Biden wygrał wybory prezydenckie w USA. Oznacza to, że polityk już w styczniu złoży w Waszyngtonie zaprzysiężenie i zostanie 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nowa pierwsza dama Jill Biden opublikowała na Twitterze zdjęcie z mężem po jego triumfie. Uwagę internautów zwróciło nakrycie głowy prezydenta elekta.
Będzie prezydentem wszystkich naszych rodzin - napisała Jill Biden.
Czytaj także: Coraz gorzej w USA. Jest reakcja Joe Bidena
Joe Biden pojawił się na zdjęciu w czapce z daszkiem. To właśnie ten element garderoby był przez ostatnie lata często wykorzystywany przez Donalda Trumpa. Czerwone nakrycia głowy z hasłem "Make America Great Again" (z ang. Spraw, by Ameryka znów była wspaniała) stały się znakiem rozpoznawczym jego kampanii, zakładanym przez miliony zwolenników.
Internauci spekulują na temat czapki Bidena. Wielu z nich uważa, że jest to poniekąd zaczepienie dotychczasowego prezydenta i przysłowiowy pstryczek w nos. Na granatowym nakryciu głowy pojawiło się zdanie "We just did", czyli "Właśnie to zrobiliśmy" wyszyte białą nicią. Pod tym znalazła się czerwona liczba 46 oznaczająca 46. prezydenta USA.
W USA nadal trwa liczenie głosów w niektórych stanach. Jest to spowodowane przesyłaniem pakietów wyborczych związanych z głosowaniem korespondencyjnym. Procedura ta znacznie wydłużyła tegoroczne wybory. Zwycięstwo Joe Bidena w Pensylwanii pozwoliło mu przekroczyć granicę 270 głosów elektorskich, dlatego został ogłoszony prezydentem elektem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.