23-letni Władysław Klunduk mieszka w miejscowości Kobryń na zachodzie Białorusi. Chłopak od wielu lat biega i ćwiczy, ale tym razem postanowił wykorzystać swoje hobby w szczytnym celu. Zorganizował więc przebieg z Witebska do Moskwy. Cały 590-kilometrowy odcinek chciał pokonać w 90 godzin, bez przerwy na sen.
Biegł przez 90 godzin bez snu
Wszystko po to, aby zwrócić uwagę na małego 6-miesięcznego Romę, który cierpi na SMA (rdzeniowy zanik mięśni) i pomóc jego rodzicom zebrać pieniądze na leczenie. O swoim pomyśle 23-letni Władysław opowiedział na Instagramie. Biegacz obliczył, że trasę będzie mógł pokonać w około 79 godzin. Zaczął biec 27 lipca, a w niedzielę, 1 sierpnia, skończył.
Na swoim Instagramie chłopak napisał: "Myślałem, że odpowiem na wiadomości, posłucham muzyki i będę się relaksował. Ale jak bardzo się myliłem. Nie wziąłem pod uwagę bardzo wielu czynników".
Nie było mu łatwo
23-latek miał prawdziwego pecha związanego z pogodą. Przez pierwsze dwanaście godzin biegu padał deszcz, dlatego jego buty szybko zrobiły się mokre, a na stopach pojawiły się odciski i modzele. Drugiego dnia przez zmęczenie miał też halucynacje. Po 80 godzinach biegu Władysław odczuwał zgagę. Dodał też, że "mózg prawie nie działał", więc niektórych chwil nie pamięta.
Niemniej jednak osiągnął to, czego chciał: zwrócił na siebie uwagę osób, które zaczęły licznie wspierać finansowo małego 6-miesięcznego Romka. 23-letni mieszkaniec Kobrynia zapowiedział, że to nie jest jego ostatnia taka akcja. W przyszłości myśli o stworzeniu fundacji charytatywnej, która pomagałaby chorym dzieciom.
Leki na SMA są najdroższe na świecie
Rdzeniowy zanik mięśni (SMA) to choroba genetyczna, którą charakteryzuje stopniowy zanik mięśni. Może dotyczyć zarówno noworodków, jak i starszych dzieci. Aby walczyć z SMA, bardzo często wykorzystuje się leczenie farmakologiczne. Jednym z najpopularniejszych, a zarazem jednym z najdroższych leków świata, jest Spinraza (Nusinresen).