Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Bieszczady. Leśnik od razu wyciągnął telefon. "Uważajcie"

77

Leśnicy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne apelują o zachowanie ostrożności na drogach w Bieszczadach. W pobliżu ruchliwych ulic coraz częściej bowiem można spotkać tam... wilki. Przekonał się o tym podleśniczy leśnictwa Stefkowa.

Bieszczady. Leśnik od razu wyciągnął telefon. "Uważajcie"
Przy DK84 w godzinach popołudniowych, podleśniczy leśnictwa Stefkowa spotkał wilka. (Facebook, Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, Lasy Państwowe)

Leśnicy ostrzegają, że w Bieszczadach przy ruchliwych ulicach coraz częściej można spotkać dzikie zwierzęta. Pracownicy Lasów Państwowych apelują do kierowców o zdjęcie nogi z gazu.

Kilka dni dni temu w godzinach popołudniowych przy drodze krajowej 84 podleśniczy leśnictwa Stefkowa zauważył wilka. Mężczyzna od razu chwycił za telefon. Zdjęcia ze spotkania opublikowało na facebookowym profilu Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.

Podróżując w Bieszczady uważajcie na drogach, coraz częściej można spotkać dzikie zwierzęta. Przy DK84 w godzinach popołudniowych, podleśniczy leśnictwa Stefkowa spotkał wilka - informują leśnicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Awantura o wilka. Specjaliści o ataku na grzybiarza w lubelskim lesie

To dość rzadki widok z uwagi na to, że wilki przebywają najchętniej w miejscach odludnych. Wilki aktywne są zwykle w nocy. Wataha oznacza granice swojego terytorium moczem, charakterystycznym drapaniem ziemi (zwykle na skrzyżowaniach dróg leśnych) oraz wyciem. W ciągu doby zwierzęta mogą przemierzyć około 20 km. W Polsce polują głównie na jelenie, ale chętnie zjadają też sarny, dziki, a także zwierzęta hodowlane, owce czy krowy. Wataha zabija tygodniowo około trzech zwierząt.

Zagrażają im drogi szybkiego ruchu, rozdzielające ich terytorium. Gdy bowiem wataha zostanie podzielona na mniejsze grupy, jest skazana na wyginięcie - informują leśnicy.

W przypadku spotkania z wilkiem twarzą w twarz nie należy podejmować gwałtownych działań. Powinniśmy zachować spokój i spokojnie się wycofać, jednocześnie nie nawiązując ze zwierzęciem kontaktu wzrokowego. Zazwyczaj gatunek unika kontaktu czy konfrontacji z człowiekiem, ale w trakcie odchodzenia śledźmy, co robi, wcześniej dodatkowo dając znać o naszej obecności.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić