Bieszczady. Tajemnica z początków XIX wieku
Jacek Fredro, ojciec słynnego komediopisarza, prowadził początkiem XIX wieku na terenie dzisiejszego Nadleśnictwa Cisna w Bieszczadach hutę. Z upływem czasu sztolnie, gdzie wydobywano rudę żelaza, niestety się zawaliły, a miejscowi zapomnieli, gdzie były zlokalizowane.
Rozwiązaniem bieszczadzkiej zagadki kilka lat temu zajęła się Fundacja Tylko Bieszczady. Sprawdzono kilka miejsc, gdzie była wydobywana ruda żelaza, którą następnie przetwarzano w lokalnej hucie.
W Bieszczadach trwają poszukiwania XIX-wiecznej sztolni "Róża"
Fundacja Tylko Bieszczady, której członkowie od lat nie tracą nadziei na jej znalezienie, właśnie rozpoczęła kolejny etap poszukiwań. 14 września wyznaczono miejsce odwiertu
Fundacja Tylko Bieszczady rozpoczyna poszukiwanie sztolni Róża metodą inwazyjną. Do tego celu wykorzystamy specjalistyczny zakład górniczy z Mnikowa. Mamy już wszystkie zgody na wiercenie więc po 3 latach badania sztolni "Róża" metodą nieinwazyjną przechodzimy do innej metody - oby była również skuteczna - napisała Fundacja Tylko Bieszczady.
Czytaj także: Zaczepili przechodnia. Brutalny atak w centrum Warszawy
Sztolnia "Róża" w Bieszczadach. Tym razem musi się udać
Wiercenie rozpoczęto 15 września, o czym poinformowały też Lasy Państwowe. Badacze mają nadzieję, że w końcu bieszczadzka zagadka zostanie rozwiązana.
Sztolnia zlokalizowana została na gruntach obecnie zarządzanych przez Nadleśnictwo Cisna, ale dwa wieki temu były one własnością Jacka hr. Fredry. Jeśli hipotezy się potwierdzą i badania doprowadzą do odkrycia tej sztucznej jaskini, będziemy współpracować w zakresie jej udostępnienia turystom, gdyż byłby to fantastyczny obiekt i krajoznawcza atrakcja, świadcząca o bogatej historii tego terenu - przekazał nadleśniczy Jan Podraza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.