W opinii bp Grzegorza Suchodolskiego, zaprezentowanej przez Katolicką Agencję Informacyjną, współczesny Kościół powinien słuchać przede wszystkim ludzi młodych. Jednocześnie zauważa on, że młodzież w znacznie większej skali niż dotychczas rezygnuje z uczestnictwa w Kościele.
Dzisiaj wiemy, że wielu młodych pokazało żółtą kartkę Kościołowi (...) Z różnych socjologicznych analiz wynika jednak, że polska młodzież nie jest wrogo nastawiona do Kościoła - raczej byśmy powiedzieli, że jest nastawiona obojętnie - twierdzi bp Suchodolski.
Kościół nie ma oferty dla młodych ludzi? Biskup szuka rozwiązania
Zdaniem biskupa, jednym z problemów w kontaktach z młodymi jest niedostosowanie katolickiej oferty ze strony duchownych oraz jej mała atrakcyjność dla młodzieży. Problemem są także wartości, które rządzą obecnym światem.
Oni mają swój świat, swój świat w który weszli, który przeżywają - nie jest to świat pozbawiony jakichś wartości, ale często jest to świat idący obok wiary i obok Kościoła. Nie możemy już powiedzieć o polskim społeczeństwie - zwłaszcza młodym społeczeństwie - że jest taką jednorodną tkanką społeczną. (...) Wielu młodych przyznaje się dzisiaj do tzw. bezdomności duchowej.
Czytaj także: Ksiądz odmówił wydania zaświadczenia. "Brak logiki"
Biskup zauważa także, że młodzi ludzie - nawet jeżeli są ochrzczeni i posiadają sakramenty - nie identyfikują się do końca z instytucją Kościoła. Co więcej, swoją wiarę przeżywają w innych miejscach, niż tych, w których chcieliby ich widzieć duchowni.
Biskup twierdzi, że pewnym rozwiązaniem tego problemu mogą być spotkania otwarte, na których pojawią się setki czy tysiące młodych ludzi. Duchowny zapewnia o otwartości oraz możliwości zbudowania nowej relacji z Kościołem.
Chcemy zaproponować wydarzenia z tym właśnie hasłem, zapraszając na nowo do Kościoła jako wspólnoty relacji, gdzie można ze sobą pobyć, posłuchać się nawzajem, ale także szukać ziaren nadziei wprowadzających w wierze ku przyszłości - przekazał bp Suchodolski.