Prokuratura Rejonowa w Tarnowie przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko biskupowi diecezji tarnowskiej Andrzejowi Jeżowi.
W czwartek, 4 kwietnia, sprawa została zarejestrowana w Sądzie Rejonowym w Tarnowie. Ordynariuszowi zarzuca, że nie powiadomił niezwłocznie organów ścigania o przestępstwie polegającym na wykorzystywaniu seksualnym małoletnich poniżej 15. roku życia przez dwóch księży z jego diecezji - Stanisława P. i Tomasza K.
Z ustaleń śledztwa wynika, że wprawdzie władze kościelne złożyły takie zawiadomienie odnośnie obu księży, jednak zdaniem prokuratury uczyniły to zbyt późno - nie nastąpiło to niezwłocznie, jak wymaga przepis - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie prok. Mieczysław Sienicki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczył, że jeśli ktoś ma wiarygodną informację na temat takiego przestępstwa, to ciąży na nim obowiązek niezwłocznego powiadomienia o nim organów ścigania na mocy znowelizowanego w 2017 r. przepisu Kodeksu karnego (chodzi o art. 240 par. 1).
Według prokuratury Kościół dysponował wiarygodnymi wiadomościami o przestępstwach pedofilskich kapłanów, bo prowadził we własnym zakresie postępowania wewnętrzne w sprawie obu księży.
Oświadczenie diecezji tarnowskiej
Informację o akcie oskarżenia przeciwko biskupowi Andrzejowi J. pierwsza podała "Gazeta Wyborcza". Doniesienia te skomentował w komunikacie rzecznik prasowy diecezji tarnowskiej ks. Ryszard St. Nowak.
Informujemy, że Ksiądz Biskup nie otrzymał żadnego powiadomienia w tej sprawie. Dlatego też na tym etapie chcemy jedynie podkreślić z całą stanowczością, że biskup Andrzej Jeż, jako ordynariusz tarnowski, dochował wszelkiej należytej staranności w zakresie swoich działań i kompetencji co do obowiązku zgłoszenia odpowiednim organom państwowym wszystkich przypadków przestępstw przeciwko nieletnim, co do których miał wiedzę. Jesteśmy gotowi udowadniać to w sądzie - podano w oświadczeniu.
Źródło: PAP
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.