Na główną choinkę tegorocznych watykańskich obchodów został wytypowany mierzący 29 metrów świerk z doliny Ledro. Sęk w tym, że mieszkańcy niewielkiej miejscowości liczącej około 5 tysięcy osób nie zamierzają oddać drzewa bez walki. W nocy, uzbrojeni w latarki, zebrali się wokół świerka, by symbolicznie objąć go i uniemożliwić wycinkę. Od tego czasu organizują dyżury, pilnując drzewa niemal nieustannie.
Aktywiści argumentują, że wycinka tak wiekowego i majestatycznego drzewa to niepotrzebna strata dla lokalnej przyrody. Co więcej, według ich wyliczeń, całe przedsięwzięcie, obejmujące wycinkę głównego drzewa oraz 39 mniejszych, które mają posłużyć do dekoracji, pochłonie około 60 tysięcy euro.
Władze gminy Ledro odpierają jednak te zarzuty. Burmistrz Renato Girardi wskazuje, że koszty wycinki i transportu głównego drzewa wynoszą zaledwie 6 tysięcy euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ścinanie drzew to część lokalnej gospodarki. Protestujący psują święto z powodu jednego drzewa – podkreślił burmistrz.
Apel do papieża Franciszka
Sprawa nabrała rozgłosu, gdy aktywiści skierowali list otwarty do papieża Franciszka, prosząc o interwencję. W piśmie, które podpisało ponad 50 tysięcy osób, apelują, by Watykan odstąpił od zwyczaju ścinania tak okazałych drzew.
To jest zwyczaj, od którego należy odstąpić. Dlatego kierujemy żarliwy apel do Jego Świątobliwości, by oszczędził naszego Zielonego Giganta – napisali.
Mieszkańcy doliny Ledro zaproponowali alternatywne rozwiązanie: zamiast żywego drzewa, na Placu Świętego Piotra mogłaby stanąć choinka wykonana z drewna drzew powalonych przez burze.
Taki przekaz byłby naprawdę symbolem zmian. Słowa papieża słuchane są na całym świecie – podkreślają w apelu protestujący.
Symbolika choinki w tradycji katolickiej
Choinka, która co roku zdobi Plac Świętego Piotra, ma głębokie znaczenie symboliczne. Dla katolików jest wyrazem życia i odrodzenia, przypominającym o narodzinach Jezusa Chrystusa. Jej wiecznie zielone igły oznaczają nadzieję i wieczność, a światła na gałązkach symbolizują światłość, którą Chrystus przynosi światu, przezwyciężając ciemność grzechu.
Jednak w obliczu współczesnych wyzwań ekologicznych i rosnącej świadomości na temat ochrony środowiska, tradycje te zaczynają być poddawane refleksji. Protesty w dolinie Ledro to nie tylko spór o drzewo, ale także o to, jak zachować równowagę między wiernością tradycji a potrzebą ochrony przyrody.
Czytaj więcej: Ceny choinek na święta 2024. Zaskoczeni?.
Co dalej?
Pomimo napięć i licznych apeli, wycinka drzewa z doliny Ledro wciąż stoi pod znakiem zapytania. Choinka ma zostać przewieziona do Watykanu i odsłonięta 7 grudnia, jednak aktywiści nie składają broni.
Czy papież Franciszek zdecyduje się na symboliczny gest w duchu ekologii, czy też Watykan pozostanie wierny tradycji? Odpowiedź na to pytanie poznamy już wkrótce. Tymczasem mieszkańcy Ledro wciąż czuwają przy swoim "Zielonym Gigancie", wierząc, że ich walka może przynieść zmianę.