O śmierci duchownego poinformował klasztor Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Pskowie, gdzie mieszkał Cyganow. Mężczyzna był wojskowym kapłanem 76. Dywizji Szturmowo-Desantowej Sił Powietrznodesantowych, znanych w Ukrainie jako "spadochroniarze Pskowa", którzy od 2014 roku walczą w Donbasie.
Czytaj także: Geografia. Który kraj jest większy?
Błogosławił żołnierzy na wojnę
Ksiądz został poważnie ranny podczas ostrzału w Ukrainie. Został przewieziony do szpitala polowego, ale nie udało się go uratować. W klasztorze Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej stwierdzili, że zmarł "wykonując swój kapłański obowiązek dotyczący duchowego przewodnictwa armii rosyjskiej".
Aleksander Cyganow znalazł się pod ostrzałem wraz z innym "walczącym księdzem" Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, Michaiłem Wasiljewem. Duchowni aktywnie wspierali zabójstwa Ukraińców i nakłaniali rosyjskie kobiety do rodzenia dzieci, aby "mieli kogo wysyłać na wojnę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brali udział w innych wojnach
Przyjaciel Cyganowa, Aleksander Wasiliew brał udział w wojnach w Czeczenii i Syrii. Patriarcha Cyryl osobiście przybył na pogrzeb Wasiliewa, a Putin wysłał wieniec.
Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl otwarcie popiera rosyjską inwazję na Ukrainę. Pojawiły się m.in. nagrania, na których hierarcha ofiarowuję ikonę dowódcy rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) generałowi Wiktorowi Zołotowowi i błogosławi agresję Kremla na sąsiedni kraj.
Cerkiew wspiera wojnę
Wcześniej wywiad wojskowy Ukrainy przekazał dane, które świadczą o tym, że duchowni Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego otrzymali jasne wytyczne, żeby agitować wobec rodziców i krewnych młodych Rosjan. Pod wpływem tych nawoływań mają oni zachęcać swoje dzieci i członków rodzin do podpisywania kontraktów z armią.