We wtorek 18 maja ok. godz. 19. strażacy z Chodzieży otrzymali informację od Centrum Powiadamiania Ratunkowego o konieczności udzielenia pomocy osobie, która nadziała się na śrubę w desce w pobliżu ulicy Topolowej. Na miejsce wysłano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSP z Chodzieży.
Na miejscu strażacy zastali 15-letniego chłopca z ręką nabitą na metalowy wkręt, który był umocowany w desce.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że na starym wyrobisku pożwirowym siedzi na ziemi 15-letni chłopiec z ręką nabitą na metalowy wkręt, który znajduje się w desce (kilka desek poskręcanych metalowymi śrubami) - opisuje mł. bryg. Leszek Naranowicz
Czytaj także: Cwana seniorka z Bydgoszczy. Szuka jej policja
Strażacy nie mogli usunąć śruby z ręki nastolatka, gdyż każdy ruch powodował u niego ogromny ból. Na miejsce wezwano ratowników medycznych, którzy podali poszkodowanemu lek przeciwbólowy.
Następnie przystąpiono do odcięcia kawałka deski przy użyciu ręcznej piłki do metalu. Po odcięciu deski 15-latek został przetransportowany ambulansem PRM na oddział chirurgii dziecięcej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chłopiec niefortunnie upadł na ostry pręt podczas wykonywania ćwiczeń w terenie.
W działaniach trwających około godzinę brały udział 2 zastępy straży pożarnej (7 strażaków), ambulans Państwowego Ratownictwa Medycznego oraz policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.