Do zdarzenia doszło w środę w mieście Adelaide w Australii. Rodzina McCormicków po powrocie do domu dokonała zaskakującego odkrycia.
Miś koala znaleziony na świątecznym drzewku. Próbował je zjeść
Uwagę domowników początkowo przykuł pies, który węszył wokół choinki stojącej w salonie. Na podłodze leżały strącone bombki i inne świąteczne ozdoby. Po chwili rodzina zorientowała się, że na świątecznym drzewku znajduje się koala.
Myślałam, że to jakiś żart. Sądziłam, że jedno z moich dzieci włożyło tam pluszową zabawkę, ale nie, to było żywe - powiedziała Amanda McCormik.
Koala była zaplątana w światełka. To było sztuczne drzewo i bardzo stare, ale mimo to próbowała zjadać z niego liście. Widziałam, jak je chrupała, ale przestała, gdy zdała sobie sprawę, że to plastik - dodała.
Rodzina wezwała na miejsce służby zajmujące się ochroną przyrody. Początkowo pracownicy organizacji Adelaide and Hills Koala Rescue również nie chcieli uwierzyć w tę historię i myśleli, że to żart. Ostatecznie ratownicy ściągnęli koalę z choinki i przewieźli ją do pobliskiego lasu.
Zobacz także: Koala potrzebuje się schłodzić. Nagranie rozczuliło internautów