O sprawie informuje portal asta24.pl. Trzy córki pani Pauliny nie uczęszczają w zajęciach z religii. Zdaniem kobiety katecheza powinna być albo jako pierwsza godzina w planie, albo jako ostatnia, tak by dzieci nie miały okienek.
Czytaj także: "W kurii popłoch". Tylko jeden kandydat do seminarium
– U najstarszej córki z liceum ta zasada jest przestrzegana. U młodszych, w szkole podstawowej, niekoniecznie. Dyrekcja tłumaczy, że inaczej nie może ułożyć planu mówi pani Paulina w rozmowie z portalem asta24.pl.
Nauka religii w przedszkolach i szkołach publicznych wszystkich typów odbywa się w wymiarze dwóch zajęć przedszkolnych lub dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo. Wymiar lekcji religii może być zmniejszony jedynie za zgodą biskupa diecezjalnego Kościoła Katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałych kościołów i innych związków wyznaniowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalił portal, dyrektorka IV LO w Rzeszowie - Danuta Stępień zwróciła się z prośbą do biskupa rzeszowskiego o ograniczenie liczby zajęć z religii w klasach trzecich i czwartych. Bp Jan Wątroba wyraził zgodę. Zamiast dwóch godzin uczniowie będą mieli godzinę religii.
– Mam sensownych katechetów, którzy potrafią zrealizować program w godzinę tygodniowo. Moi księża twierdzili, że uczniowie i tak w starszych klasach wypisują się z religii albo na drugiej lekcji w tygodniu katecheci pozwalali czasem część zajęć poświęcić na uczenie się innych przedmiotów, np. wtedy, gdy uczniowie mieli jakiś sprawdzian. Stwierdziliśmy, że to będzie bardziej logiczne, gdy to będzie jedna godzina rzetelnie przeprowadzona – tłumaczy Danuta Stępień w rozmowie z portalem asta24.pl.
Okazuje się, że wiele polskich szkół ma problem ze znalezieniem nauczycieli religii. Ks. prof. Piotr Tomasik - konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski przyznał, że Kościół ma problem. Doświadczeni katecheci odchodzą na emeryturę, a "młodszych jest bardzo trudno pozyskać".
– Problemy kadrowe z roku na rok są coraz bardziej odczuwalne. Nic nie zwiastuje także, aby w przyszłości sytuacja miała się poprawić. Bardzo duża część kadry katechetycznej to osoby, które rozpoczęły pracę w 1990 r., kiedy religia ponownie weszła w Polsce do szkół. Obecnie ci ludzie wchodzą w wiek emerytalny - przyznał ks. Tomasik.
Prawdopodobne jest więc, że lekcji religii w szkołach będzie mniej, gdyż - jak tłumaczy ks. Tomasik - wobec takich braków kadrowych biskupi będą zmuszeni wprowadzić ograniczenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.