Trwa czwarta fala koronawirusa. Liczba zakażonych rośnie, coraz więcej jest także osób, które wymagają hospitalizacji. W Szpitalu Południowym w Warszawie powoli zaczyna brakować miejsc dla pacjentów covidowych.
Czytaj także: Na piwo do Czech? Lepiej uważaj, sielanka się skończyła
Budynek był szykowany na normalny szpital. Szpital covidowy wymaga więcej miejsc w prosektorium. COVID-19 ma po prostu wysoką śmiertelność. Umiera nawet 80 proc. pacjentów, którzy przebywają pod respiratorami - powiedział Artur Krawczyk, prezes Szpitala Południowego na warszawskim Ursynowie, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Aktualnie zajętych jest 226 spośród 260 łóżek. Ponadto przygotowano 40 łóżek respiratorowych, z czego zaledwie sześć jest wolnych. Na tym nie koniec problemów stołecznej placówki.
W prosektorium zabrakło miejsc. Szpital reaguje
Miejsc zabrakło już w prosektorium. Prezes szpitala zamówił już u wojewody mazowieckiego dodatkowy kontener na zwłoki. Pochodzi z rezerw rządowych i może pomieścić dwadzieścia ciał. Już teraz jest częściowo zajęty.
Koronawirus w Polsce. Coraz więcej zakażeń
W czwartek 21 października odnotowano 5592 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 46 osób. Łącznie, od początku pandemii, pozytywny wynik testu otrzymało blisko trzy miliony osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.