Od lipca 2020 roku Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma pod swoimi skrzydłami pobór opłat za przejazd autostradą na dwóch odcinkach. Chodzi o Konin-Stryków (A2) oraz Wrocław-Sośnica (A4).
Jak zauważa next.gazeta.pl, obowiązują tam dwa systemy - manualny i elektroniczny. Wkrótce te rozwiązania mają zostać zastąpione przez nowy projekt. Pracują nad nim KAS i Ministerstwo Finansów.
Przygotowujemy rozwiązania, które pozwolą na odejście od manualnego poboru opłaty za przejazd autostradą i likwidację tzw. bramek. Naszym celem jest pobór wszystkich opłat drogowych w jednym systemie bezbramkowym. Chcemy w pełni wykorzystać potencjał nowych technologii i stworzyć system, który będzie bezpieczny i wygodny dla użytkowników dróg - mówi minister finansów Tadeusz Kościński, cytowany przez gov.pl.
Czytaj także: Dobrze, że ich nie zjadł. Przerażające grzybobranie
"Free flow" na autostradzie. Jak będziemy opłacać przejazdy?
KAS chce wprowadzić pobór opłaty za przejazd autostradą w trybie "free flow", czyli bez konieczności zatrzymywania pojazdów w punktach poboru opłat. Jak zatem będziemy regulować należności? Pojawią się dwie możliwości:
- zakup biletu autostradowego (e-Ticket),
- na podstawie danych geolokalizacyjnych, przekazywanych do Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej KAS (e-Toll), analogicznie jak to ma miejsce dla pojazdów ciężkich, np. z wykorzystaniem bezpłatnej aplikacji na urządzenia mobilne dostarczonej przez KAS.
Bilet autostradowy będzie można kupić na kilka sposobów, jak np. poprzez serwis internetowy, terminale samoobsługowe, bezpłatną aplikację mobilną, aplikacje bankowe czy integrujące płatności.
Bilet będzie można również kupić na stacji paliw czy w kiosku, co będzie wygodne dla osób, które nie korzystają z rozwiązań cyfrowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.