Tragedia nastolatki rozegrała się w gminie Engenheiro Caldas w południowo-wschodniej Brazylii. Jak relacjonowała Jurciene de Souza, ciotka zmarłej, jak i cała rodzina była przeciwna, aby Izabela przekuła sobie brew. Ta jednak nie posłuchała i poprosiła koleżankę o pomoc w zrobieniu piercingu w warunkach domowych.
Nie żyje nastolatka z Brazylii. Krótko wcześniej przekuła sobie brew
Już trzy dni po przeprowadzeniu zabiegu Izabela de Sousa zaczęła doświadczać problemów zdrowotnych. Okolice oka, nad którym znajdował się kolczyk, stały się na tyle spuchnięte i wrażliwe na ból, że konieczna okazała się interwencja lekarza.
Lekarz potwierdził, że dolegliwości Izabeli były spowodowane przez kolczyk. Stan nastolatki pogorszył się do tego stopnia, że została przetransportowana do specjalistycznego szpitala. W ciągu jednego dnia aż czterokrotnie potwierdzono u pacjentki zatrzymanie akcji serca.
Przeczytaj także: Pan Marian zakaził się koronawirusem i zapadł w śpiączkę. Wybudził się prawie pół roku później
Izabela de Sousa spędziła w szpitalu tydzień. W trakcie swojego pobytu nastolatka została intubowana, jednak mimo wysiłku lekarzy doszło do komplikacji zdrowotnych, w wyniku których pacjentka zmarła. W chwili śmierci miała zaledwie 15 lat.
Jak informuje Mirror, po śmierci nastolatki lekarze zwrócili się do opinii publicznej ze specjalnym apelem. Ostrzegli, że nieprawidłowe wykonanie zabiegów estetycznych, takich jak piercing, może skutkować poważnymi problemami zdrowotnymi i dlatego należy powierzyć ich przeprowadzanie wyłącznie profesjonalistom.