Strzelanina w Brukseli. Zamachowiec nie żyje
W poniedziałek (16 października) w Brukseli doszło do strzelaniny. Zamachowiec zabił dwóch kibiców ze Szwecji, którzy przyjechali wspierać swoją reprezentację piłkarską w meczu z Belgią.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 19.00 w pobliżu Place Sanctelette - około 5 km od stadionu Króla Baudouina I (dawniej Heysel), gdzie odbywało się spotkanie w ramach eliminacji ME. Mecz przerwano po pojawieniu się informacji o zamachu.
Na nagraniach, jakie ukazały się w sieci, widać 45-letniego Tunezyjczyka w pomarańczowej kurtce jadącego skuterem. Podczas ataku mężczyzna miał krzyczeć "Allah Akbar". Strzelał do ludzi uciekających ulicami. Na jednym z filmów widać, jak oddaje strzał do leżącej na ziemi ofiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Terrorysta opublikował nagranie w mediach społecznościowych. Przyznał się do popełnienia zbrodni. Określił się mianem "wojownikiem na ścieżce Allaha". - Zabiłem trzech Szwedów, chwała Allahowi - stwierdził dodając, że jest bojownikiem Państwa Islamskiego.
We wtorek rano poinformowano o schwytaniu napastnika. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Minister sprawiedliwości Belgii ujawnił, że 45-letni Tunezyjczyk w 2019 roku ubiegał się w Belgii o azyl. Jego wniosek został odrzucony.
Mężczyzna zniknął z radaru służb. Prawdopodobnie mieszkał w dzielnicy Scharbeek, gdzie był poszukiwany po ataku przez brukselską policję. Mundurowi szukają wspólnika dżihadysty, który filmował atak.
Zwolennik Hamasu wymachuje bronią w ręku
Po ataku terrorysty w Belgii na nowo rozpoczęła się debata na temat bezpieczeństwa. To właśnie w Brukseli znajduje się słynna dzielnica Molenbeek, która zdominowana jest przez mieszkańców spoza Europy.
Jest to część stolicy Belgii określana mianem "wylęgarni terrorystów". Śledztwo prowadzone po głośnym zamachu w Paryżu z 2015 roku potwierdziło, że większość z zamachowców mieszkała we wspomnianej dzielnicy.
Tego samego wieczoru, gdy doszło do ataku, w sieci pojawiło się nagranie z jednego z brukselskich osiedli. Widać na nim zwolennika Hamasu wymachującego bronią w ręku. Nie wiadomo jednak, czy to prawdziwa broń czy atrapa. Na filmie widać palestyńskie flagi.
Radio Genoa, które jako pierwsze udostępniło nagranie, pisze wprost: W Europie mamy ogromny problem spowodowany masową, masową i niekontrolowaną imigracją.
Nie tylko w Brukseli, ale także w innych miastach europejskich organizowano manifestacje poparcia dla ataku Hamasu na Izrael. W większości przypadków przebiegały spokojnie, jednak w Paryżu doszło do zamieszek.