Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Brutalna rzeczywistość w armii. Rosjanka błaga o pomoc

Kobieta z Rosji zaapelowała publicznie o pomoc dla jej męża, który dobrowolnie zaciągnął się do armii. Niemal od początku spotykał się z tam z ogromnymi problemami. To już kolejny taki przypadek.

Brutalna rzeczywistość w armii. Rosjanka błaga o pomoc
Kobieta błaga o pomoc w sprawie swojego męża. (Getty Images, Twitter)

Post opublikował były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Na nagraniu widać kobietę z Rosji, która błaga o pomoc w sprawie swojego męża.

Błaga o pomoc w sprawie męża żołnierza

Kolejna Rosjanka błaga o pomoc mężowi – ten dobrowolnie zaciągnął się do armii rosyjskiej (aby udać się do strefy "specjalnej operacji wojskowej" i zabijać Ukraińców), ale nie otrzymał prawie żadnych pieniędzy i nie został przydzielony do żadnej jednostki - napisał Anton Heraszczenko na platformie X.

Mąż kobiety dobrowolnie zgłosił się do rosyjskiej armii, żeby "zabijać Ukraińców" i zarobić dużo pieniędzy. Kontrakt podpisał w maju, ale żołdu nadal nie otrzymał. Powodem mają być problemy z dokumentami, które zagubiły się w trakcie załatwiania formalności. Mąż kobiety nie może także zostać przydzielony do żadnej jednostki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto "wypchnął" Prigożyna? Wyznaczył krąg postaci "w cieniu"
Nie może nic zrobić, wstąpić do jakiejś jednostki wojskowej, bo nie ma dokumentów, rozkazów. Otrzymaliśmy 4 tys. rubli w maju, 17 tys. rubli w czerwcu i 18 tys. rubli w lipcu. To wszystko! - mówi żona żołnierza.

Zaledwie kilka tygodni temu w sieci pojawiło się inne nagranie ukazujące fatalne warunki w rosyjskim wojsku. Grupa Rosjan stacjonująca w Skadowsku, zwróciła się do Komitetu Matek Żołnierzy Rosji i poprosiła o pilną pomoc.

Wyjaśnili, że nie zostali przeszkoleni i nie otrzymali wyposażenia. Kompletnie nieprzygotowani musieli pojechać na front.

W końcu jednak wysłali nas bez treningu, bez wsparcia powietrznego, bez wsparcia artyleryjskiego, bez ciężkiego uzbrojenia. Nawet nie wspomnę o tym, że nasza baza jest bez żadnej logistyki, bez dostaw amunicji, leków czy prowiantu. Mamy ogromne straty w ludziach, już prawie 40 proc. naszych ludzi zginęło. Morale są teraz poniżej poziomu podłogi - wyjaśnił jeden z żołnierzy.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Śmierć policjanta podczas interwencji. Sprawę bada specjalny zespół
Nowe logo na kaskach norweskich skoczków. Amnesty International grzmi
Wyniki Lotto 23.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyskoczyli z audi i się zaczęło. Oto powód furii. Wideo w sieci
Nie żyje prokremlowski propagandysta. Sam zgłosił się do służby
Zmiany w rosyjskiej armii. Generał zgrupowania "Południe" zdymisjonowany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić