Do brutalnego zabójstwa doszło prawdopodobnie około godziny 21:00 w niedzielę 1 sierpnia. Ciało 43-letniego Pawła A. nosiło ślady bestialskiego pobicia. Ofiara została zaatakowana kamieniami, grillem, pałkami, zadano jej także kilkadziesiąt uderzeń nożem.
Zabójstwo w Pleszewie. Brutalny samosąd?
Pleszewo to mała miejscowość w woj. wielkopolskim, w której wszyscy się znają. Wiadomość o makabrycznym morderstwie była dla mieszkańców szokiem. Nieoficjalnie wiadomo, że zabójstwa dokonano w akcie zemsty.
Tragedię zapoczątkować miała kłótnia między Pawłem A. i jego 40-letnią narzeczoną Anną R. Mężczyzna miał dotkliwie pobić partnerkę, w wyniku czego kobieta trafiła do szpitala, z którego później na własne życzenie się wypisała.
O awanturze dowiedział się syn Anny, 17-letni Krystian. Chłopak podobno nie mógł przeboleć, że jego matka została ofiarą przemocy ze strony partnera. O wszystkim miał powiedzieć swojej dziewczynie, 16-letniej Matyldzie B. i znajomemu, 22-letniemu Danielowi C. - donosi "Super Express".
Młodzi postanowili dać nauczkę 43-latkowi. Zaczęli szukać mężczyzny, w końcu odnaleźli go w domku letniskowym na ogródkach działkowych. Los Pawła A. był już wtedy przesądzony. Agresywna trójka bez litości rzuciła się na niego.
Zaczęło się od kopniaków i ciosów, później w ruch weszły kamienie i metalowy grill. Napastnicy dusili ofiarę wężem ogrodowym i dźgali nożem. Denat miał na ciele kilkadziesiąt ran.
Brutalny mord na działkach. Podejrzani usłyszeli zarzuty
Policja otrzymała głoszenie o znalezionych zwłokach około godziny 21. Niedługo potem funkcjonariusze zatrzymali trójkę podejrzanych. Młodzi potwierdzili swoją obecność na miejscu zdarzenia.
Prokuratura postawiła im zarzuty. Kobiecie i 20-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, a 17-latkowi do 25 lat więzienia. Do sądu skierowano także wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztu. Trójka nie przyznaje się do winy.