Do szokującego zabójstwa doszło w 2021 roku we Władykaukazie w Rosji. Były policjant Wadim Techow przyszedł do pracy swojej żony i śmiertelnie kilka razy dźgnął ją nożem. 22-letnia Regina Gadijewa zginęła na miejscu. Mężczyzna został skazany na 16 lat więzienia za zabójstwo kobiety.
Zabójca został ułaskawiony
Jednak jeszcze przed odbyciem kary mężczyzna został zrekrutowany przez rosyjską armię i wyjechał na wojnę w Ukrainie. Techow spędził pół roku na froncie, a Putin ułaskawił go, jako jednego z tysięcy morderców zwolnionych z rosyjskich więzień i wysłanych na wojnę na Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siostra jego żony, Roksana, twierdzi, że już widziała go we Władykaukazie, gdzie doszło do morderstwa. Spokojnie szedł ulicą i jadł kebaba. Kobiety w mieście są przestraszone. - Teraz wszystkie czują zagrożenie. Czy nasze służby więzienne tego nie rozumieją. Czy czekają na kolejne morderstwo? - pyta krewna zmarłej.
Kobiety chcą uciec z miasta
Powiedziała też, że myśli o wyjeździe z miasta, ale chce ostrzec inne kobiety. Niektórzy urzędnicy z Osetii Północnej, gdzie mieszka mężczyzna, skrytykowali decyzję o uwolnieniu Techowa, ale powiedzieli, że nie mogą nic zrobić z powodu "prawa Putina".
Techow walczył w oddziale regularnych wojsk rosyjskich, które na wzór prywatnej Grupy Wagnera zaczęły uzupełniać swoje rezerwy skazanymi obywatelami z więzieni. Wcześniej brytyjski wywiad zauważał, że w najbliższym czasie Putin zacznie masowo ułaskawiać więźniów.
Czytaj także: Australia w ogniu. Od tysięcy lat płonie jedna z gór
Ułaskawić ma osobiście Putin
Wywiad przypomniał, że szczyt werbunku ochotników z więzień przypadał na jesień i wtedy obiecano im anulowanie wyroków po sześciu miesiącach służby. Istnieją dowody z Rosji, że wagnerowcy rzeczywiście dotrzymują obietnicy uwolnienia dla tych, którzy przeżyli.
Zaświadczenia wydane zwolnionym weteranom grupy Wagnera mają być potwierdzone dekretem prezydenta Putina – zauważa brytyjski wywiad.