"Kolejna aktualizacja od Brytyjki z Australii" – mówi Jenny Herriot podczas krótkiego nagrania, które stało się viralem i wywołało lawinę komentarzy na TikToku. ''Aktualizacja'' dotyczy cen w McDonald's. Brytyjka zgłodniała i skorzystał z okienka drive-thru.
Kobieta zamówiła zestaw McChicken oraz cheeseburgera, którego potraktowała jak przystawkę przed zjedzeniem głównego posiłku. Przyzwyczajona do brytyjskiego cennika kobieta miała nadzieję, że za cheeseburgera zapłaci niespełna dolara. Bardzo się rozczarowała.
Tiktokerka otrzymała standardowego cheeseburgera z dodatkiem sera cheddar, pikli, ketchupu, musztardy i cebulki. Nie zaskoczył jej ani smak, ani rozmiar, zszokowała ją natomiast cena. Jenny zapamiętała, że na Wyspach zapłaciłaby za kanapkę 99 pensów, natomiast w Australii cena za standardowego cheeseburgera to... 4,70 dolara.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto dodać, że w ubiegłym roku, po raz pierwszy od 14 lat, sieć McDonald's w Wielkiej Brytanii również zdecydowała się na podwyżkę ceny cheeseburgera. Po historycznej podwyżce, kanapka, za którą do tej pory trzeba było zapłacić 0,99 funta, zdrożała o 20 proc. (kosztuje 1,19 funta) — nadal zdecydowanie taniej niż w australijskim McDonald's.
Również w Polsce cena słynnej kanapki poszybowała w górę. Od lutego 2023 roku za cheeseburgera trzeba zapłacić 6,90 zł. Jeszcze w styczniu cheeseburger kosztował 5,90 zł.
Internauci zszokowani cenami w australijskim McDonald's
Od wielu miesięcy mówi się o tym, że inflacja nie ominęła również popularnej sieci fast food. Zszokowani klienci zamieszczają w sieci zdjęcia paragonów, na których widnieją coraz wyższe ceny. Powód? Ten sam, niezależnie od kraju i kontynentu. Chodzi o rosnące koszty paliwa, płac i składników.
Pod nagraniem Jenny zamieszczono wiele komentarzy, w których internauci przypominają o inflacji i skarżą się na wysokie ceny żywności w Australii. Wypowiedział się też jeden z pracowników McDonald's. Przyznał, że i on jest zszokowany cenami kanapek.
Inny zwrócił uwagę na pewien absurd cenowy: kupił niedawno cheeseburgera, płacąc 4,25 dolara, a potem zauważył w menu hamburgery za jedyne 2 dolary. Jedyną różnicą między tymi kanapkami jest pojedynczy plasterek sera. "Kiedy kawałek sera stał się droższy niż cały burger?" - zastanawia się użytkownik TikToka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.