Lizz Truss przybyła w piątek do stolicy Czech. Na konferencji prasowej w Pradze stwierdziła, że po zakończeniu zimnej wojny wydawało się, że zagrożenie ze strony Rosji minęło.
Teraz jednak widzimy przerażające zbrodnie wojenne popełniane w Europie. W obliczu takiego horroru musimy odpowiedzieć siłą. Pojednanie nie może być odpowiedzią – podkreśliła.
"Putin nie walczy tylko z narodem ukraińskim"
Brytyjska minister zwróciła uwagę, że Ukraina nie walczy tylko o swoją wolność. Hamując imperialistyczne zapędy Putina, ma także zapewniać pokój reszcie Europy.
Putin prowadzi wojnę nie tylko z narodem ukraińskim, ale także z fundamentami naszych społeczeństw: wolnością, suwerennością i rządami prawa – zaznaczyła Truss.
Brytyjska minister domaga się kolejnych sankcji na Rosję
Szefowa brytyjskiej dyplomacji mówiła o potrzebie wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz szybkiego wstąpienia Szwecji i Finlandii do NATO. Zwróciła też uwagę na potrzebę wywierania dalszej presji na Rosję poprzez sankcje oraz stworzenia planu odbudowy Ukrainy.
Jeżeli Putin wygra, nigdy już nie poczujemy się bezpieczni – zauważyła.
Obejrzyj także: Ukraina miała 3 tys. pocisków jądrowych. Dlaczego z nich zrezygnowała?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.