Zdarzenie miało miejsce 6 lutego 2019 roku w Londynie w hotelu Best Western Hotel w londyńskiej dzielnicy Wembley. 20-letnia Polka po kłótni z mężem uciekła z domu i schroniła się w hotelu. Kobiecie towarzyszyła bliska koleżanka.
Czytaj także: Prosiło o pomoc. Dramatyczne pierwsze słowa dziecka
Ucieczkę młodej Polki zgłoszono wstępnie jako zaginięcie. 48-letni Rudvelle Walters miał sprawdzić, co dzieje się z Polką i zadać jej kilka pytań. Było ok. godz. 6 rano. 20-latka podejrzewała na początku, że 48-latek został wysłany przez jej męża. Nie sądziła, że mężczyzna jest policjantem.
W londyńskim sądzie Southwark Crown Court, gdzie toczy się proces, prokurator Abigail Husbands powiedziała, że Rudvelle Walters wszedł do pokoju hotelowego Polki, by zadać jej kilka pytań. Nasz rodaczka "czuła się nieswojo i poprosiła go o odejście" - relacjonowała Husbands. Policjant miał wtedy powiedzieć, że zrobi to, jeśli 20-latka go pocałuje. Następnie 48-latek próbował ściągnąć z niej pościel i zmusić ją do pocałunku.
Co więcej, policjant miał włożyć rękę w spodenki kobiety i dotknąć jej bielizny. "Jego ręka nie była tam długo, bo kobieta odskoczyła" - tłumaczy prokurator Husbands.
48-letni Walters wysłał później 20-latce zaproszenie do znajomych na Facebooku i prywatną wiadomość z napisem "cześć" z emoji serca - powiedziano na wokandzie Southwark Crown Court.
Po tym incydencie straciłam całe zaufanie do policji. Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji. Kiedy potrzebowałam pomocy, tak jak w tym przypadku, po kłótni z moim mężem, zostałam sama. Naprawdę się boję - powiedziała Polka.
Brytyjski policjant zaprzecza, by dopuścił się napaści na tle seksualnym. Mężczyzna zeznał, że 20-letnia Polka i jej koleżanka kokietowały go. Jedna z nich miała go przytulać i wielokrotnie dotykać jego ramienia. 48-latek twierdzi, że w pewnym momencie stracił równowagę i "wspólnie upadli" na podłogę. Swoje zaproszenie i wiadomość na Facebooku tłumaczył tym, że nie zna się na mediach społecznościowych i skorzystał z propozycji, jaką zasugerował mu portal.
Rudvelle Walters został zawieszony w czynnościach służbowych. Postępowanie mające wyjaśnić, czy doszło do napaści, wciąż trwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.